–Dzisiaj przedstawiliśmy naszych rodzynków, którzy rozpoczynają pracę, a wśród nich jest nas tysięczny kierowca. MPK to sztafeta pokoleń, dlatego dzisiaj spotkali się oni z kierowcą, który jest jednym z najdłużej pracujących u nas pracowników bo aż 40 lat, choć są też tacy co przepracowali u nas 50 lat- mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
Ciagle rozwijająca się komunikacja zbiorowa przeżywała swoje wzloty i upadki, ale jak podkreślają wszyscy to od kierowców zależał komfort jazdy komunikacja miejską.
Dzisiejsze święto to hołd właśnie dla ludzi, którzy od lat pełnią odpowiedzialną służbę. Jak sami podkreślają wiele się zmienia. Pan Bogusław opowiada o większym szacunku ludzi sprzed lat, tęskni za czasami kiedy wszyscy się znali. Tysiąc pracowników ciężko zapoznać i zintegrować. Nie stoi to na przeszkodzie by wspomóc się w potrzebie na trasie, czy choćby skinieniem ręki pozdrowić jadącego z przeciwnej strony kierowcę MPK.
Kadra pracowników powiększa się o kolejnych, a dzisiejsze spotkanie łączyło pokolenia. Jak podkreśla Krzysztof Balawajder to właśnie doświadczenie ludzi pozwala na wymianę spostrzeżeń i podnoszenie wzajemnych kwalifikacji.
Unowocześnianie torowisk, autobusów, zmiany rozkładów i tras wymagają ciągłej czujności i nauki. Choć początkujący kierowcy są przejęci nowi obowiązkami to podkreślają, że wiele uczą się starszych kolegów, a czas koronawirusa był idealnym czasem na naukę jazdy.
Powodem do radości dla MPK jest coraz większa ilość kobiet, które decydują się na prace jako kierowcy. MPK podkreśla, ze kierowcy poszukiwani są cały czas, zapraszają do pracy by na nowych pojazdach miał kto wozić mieszkańców Wrocławia.