– Dziękuje Bogu za tę chorobę, bo dzięki jej obudziła się we mnie pasja, odkryłam siebie. Wiem teraz, że żyje – mówi Joanna Salamonik, wystawca swoich prac na festiwalu zdrowia.
Teraz Pani Joanna rysuje mandale, czyli indyjskie symbole życia i przekazuje innym dobrą energię. Podczas wydarzenia odbyły się wykłady znanych lekarzy i lekarek. Jeden z nich dotyczył tego, że punkt widzenia czasami zależy od punktu siedzenia.
– Jak zaczniemy myśleć, że wybieram to co jest zdrowe, żyje tak nie zależnie od tego co będzie jutro. Żyje tu i teraz i realizuje, to co mi w duszy gra – podkreśla dr Ewa Białek, prelegentka na festiwalu.
Festiwal Zdrowia to m.in. warsztaty na temat: mięśni dna miednicy. Mięśnie te odpowiadają za prawidłowe trzymanie moczu, czy trzymanie narządów płciowych. Problem dotyczy wielu kobiet.
– Do tych problemów nie musi dochodzić. Kobiety myślą, że problemy z nie trzymaniem moczu, czy narządami to jest takie normalne w pewnym wieku. W innych krajach, gdzie profilaktyka jest na wysokim poziomie, to nie są problemy kobiety w jakimś wieku – mówi Paulina Kurczab, fizjoterapeutka.
Wydarzenie było skupione na prawdziwej profilaktyce zdrowia, która dotyczy całego organizmu, od zdrowego odżywiania aż po emocje.
– Jak pracować nad emocjami, jak usprawnić ciało w życiu codziennym, jak siedzieć w pracy, żeby pracowało nam się lepiej – dodaje dr Preeti Agrawal, prezes fundacji Kobieta i Natura.
Podczas festiwalu odbyły się także warsztaty dla dzieci o kulturze zdrowia. Kolejna edycja festiwalu za rok.