– Jesteśmy największą gminą wiejską w Polsce. Mieliśmy dwa ośrodki po pegeerowskie, czyli mieliśmy tutaj dwa poważne ośrodki, jeśli chodzi o pegeery. Młodzież, czyli dzieci i wnukowie mieszkańców, którzy pracowali w tych dwóch podmiotach mogły się starać o komputery – mówi Wojciech Błoński, wójt gminy Długołęka.
– Pierwotnie wpłynęło do nas ponad 317 wniosków, na tej podstawie w listopadzie ubiegłego roku gmina złożyła swój wniosek o dofinansowanie do centrum projektów Polska Cyfrowa, z czego już po weryfikacji już przez instytucje ostatecznie udało nam się pozyskać ponad 612 tys. zł na 245 komputerów wraz z oprogramowaniem, ubezpieczeniem oraz sprzętem potrzebnym do obsługi tego komputera – mówi Dagmara Parfanowicz, kierownik wydziału pozyskiwania zewnętrznych środków finansowych, urząd gminy Długołęka.
Uroczyste rozdanie nowych laptopów odbyło się 18 sierpnia. Nowe urządzenia na ręce rodziców i dzieci przekazał wójt gminy Długołęka Wojciech Błoński. Szczęśliwymi posiadaczami nowych komputerów została również rodzina Stasiaków, która odebrała jednocześnie 5 laptopów.
– Czy się cieszysz z tego, że teraz będziesz miał swojego laptopa? – Tak. – A co będziesz na nim robił, w jaki sposób będziesz go wykorzystywał? – Do nauczania bardziej – mówi Konrad Stasiak, mieszkaniec Długołęki.
– Jeszcze nie wiem, zobaczę. – A ogólnie cieszysz się? – Tak. – Czyli w jakimś stopniu ułatwi ci to w jakimś stopniu życie? – Zdecydowanie. Między innymi w porozumiewaniu się na lekcjach zdalnych – mówi Dawid Stasiak, mieszkaniec Długołęki.
– Bardzo się cieszę. Na pewno się przyda. – Jak będziesz go używał? – Do szkoły. Gry na pewno też będą, nie oszukujmy się – mówi Kacper Stasiak, mieszkaniec Długołęki.
– Też się cieszę. Z pewnością będą wykonywane zadania za jego pomocą. Tak że super – mówi Wojtek Stasiak, mieszkaniec Długołęki.
– Każdy będzie miał swój komputer i już nie będą musieli brać ze szkoły i siedzieć we dwoje, czy we troje przy jednym. Każdy będzie miał swojego – mówi Małgorzata Stasiak, mieszkanka Długołęki.
– Szczególnie w czasie pandemii było pokazane, że nie wszystkie dzieci miały dostęp do nauczania zdalnego i to też było potrzebne. Uśmiech na twarzy rodziców i tych dzieci jest naprawdę bezcenny, to jest najpiękniejsze. Za to dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego projektu i razem wspólnie doprowadziliśmy do tego – mówi Wojciech Błoński.
– Z racji tego, ze mamy ograniczoną powierzchnię dzisiaj przybyło do nas 25 osób i chcielibyśmy, aby do pierwszego września, do rozpoczęcia roku szkolnego wszystkie dzieci, które otrzymały to wsparcie – mówi Dagmara Parfanowicz.