Według kapituły bezkonkurencyjna była pływaczka paraolimpijska Oliwia Jabłońska, która w poprzednim roku zdobyła złoty medal mistrzostw świata na 400 metrów stylem dowolnym, przy czym pobiła rekord Europy.
– Nie ukrywam, że od zawsze moim marzeniem było znaleźć się w gronie najlepszych sportowców. Bardzo się z tego cieszę i nie ukrywam, że dostałam dodatkową motywację – mówi Oliwia Jabłońska, pływaczka.
Kapituła plebiscytu oceniała przede wszystkim osiągnięte wyniki. Sport osób z niepełnosprawnościami na wrocławskim AWF-ie traktowany jest na równi ze sportem olimpijskim.
– Mieliśmy nawet obowiązek patrzeć na to, jak na jeden i ten sam sport. Ważny jest tak samo paraolimpijski, jak i olimpijski sport – tłumaczy prof. dr hab. Juliusz Migasiewicz, przewodniczący kapituły.
Najlepszym trenerem minionego roku został Marek Rożej, szkoleniowiec kadry narodowej Polskiego Związku Lekkoatletyki. W jego imieniu nagrodę odebrał prezes AZS AWF Wrocław Jacek Stodółka. Najwięcej wyróżnień zdobyli pływacy, którzy wygrali jako drużyna. Docenieni zostali także trenerzy Beata Pożarowszczyk-Kuczko i Stefan Szczepan. Jako debiutanta roku wśród mężczyzn wybrano Damiana Chrzanowskiego.
– Jeśli spojrzy się na uniwersytety, nie tylko nasz, ale również zachodnie, to pływanie od zawsze było sportem akademickim. Nam się udało stworzyć znakomite zaplecze badawcze i to zaczyna przynosić widoczne rezultaty – mówi dr hab. Andrzej Rokita, rektor Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu.
W internetowym głosowaniu na najpopularniejszego sportowca AWF-u wygrał Mateusz Kosmalski, który od sześciu lat trenuje Ultimate Frisbee. Trzykrotnie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej.
– Zadzwoniła do mnie pani z uczelni i zasugerowała, żebym się zjawił na gali. Na pewno jest to spore zaskoczenie dla mnie. Kompletnie się nie spodziewałem, nawet nominacji, a co dopiero głównej nagrody dla mnie – tłumaczy Mateusz Kosmalski, zawodnik Ultimate Frisbee.
W tym roku odbędą się igrzyska olimpijskie w Tokio. Na uczelni głośno mówi się o potencjale studentów AWF-u, co może oznaczać, że w przyszłym roku trudniej będzie wybrać zwycięzców plebiscytu, bo wielu z nich może zdobyć medal olimpijski.