38. Uliczny Bieg Sylwestrowy w Trzebnicy

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Zacząć rok na sportowo? Czemu nie! W Trzebnicy już po raz 38. odbył się tradycyjny Uliczny Bieg Sylwestrowy. Jak mówią sami uczestnicy, to jest jeden z najlepszych pomysłów aby zacząć dobrze Nowy Rok.

Tym razem w wydarzeniu wzięło udział ponad 800 uczestników. Biegacze przyjechali do Trzebnicy z całego Dolnego Śląska, między innymi z Wrocławia, Oleśnicy, Złotoryi, Prusic i Doliny Baryczy. Był nawet uczestnik z Iwano-Frankowska – miasta położonego w zachodniej Ukrainie. Zgodnie z tradycją w przededniu Trzebnickiego Biegu Sylwestrowego, czyli 30 grudnia, odbył się także Bieg Młodzieżowy, w którym wzięło udział ponad 200 dzieci ze szkół podstawowych.

Kolejna odsłona ważnego sportowego wydarzenia w gminie Trzebnica, powiedziałbym nawet najważniejszego, nie tylko w gminie Trzebnica, ale i w powiecie trzebnickim oraz na Dolnym Śląsku. On ma oczywiście swoją historię i tradycję. Pomysłodawcą i organizatorem tego biegu jest Młodzieżowe Centrum Sportu, którego dyrektorem jest Janusz Pancerz, który odpowiada za cały bieg od strony organizacyjnej. Chciałbym z tego miejsca wszystkim podziękować, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tego biegu – mówi Marek Długozima, burmistrz gminy Trzebnica.

W biegu wystartować może każdy, kto się zapisał o czasie oraz ma zdrowie i siły do tego, żeby ten bieg pokonać. Piękna, słoneczna pogoda, temperatura 14 stopni na plusie – mówi Janusz Pancerz, dyrektor Młodzieżowego Centrum Sportu i Rekreacji w Trzebnicy.

31 grudnia o godzinie 11.00 najpierw wystartował bieg rodzinny. Wzięli w nim udział rodzice z dziećmi, babcie oraz dziadkowie. 

Bardzo fajny bieg. Po raz pierwszy wystartowałem z synem na tym dystansie. Co roku startuję tu w Trzebnicy na 5 i na 10 km, ale w tym roku przekazałem pałeczkę młodszemu synowi. Niech on dziś się wykaże, a tata niech odpoczywa.

Łucja, jak było na tej trasie? Myślę, że jak dla takich maluszków trasa była skonstruowana idealnie, nawet taki szkrab może przebiec, więc jak najbardziej warto brać udział. – Ile Łucja ma latek? – 17 miesięcy.

Młodsi dali dobrze radę, nam troszkę było ciężej, ale dobiegliśmy i jesteśmy z siebie dumni. To jest nasz pierwszy bieg w tym roku.

Ciężko było czy do wytrzymania? Łatwo. O proszę, czyli kolejnego roku też tutaj przyjedziesz i weźmiesz udział? Mam nadzieję.

Oprócz niezapomnianych wrażeń każdy z uczestników dostał również pamiątkowe medale. O godzinie 12.00 odbył się bieg główny. Uczestnicy standardowo mieli do wyboru dwie trasy. Krótsza liczyła 5 km, dłuższa 10 km.

W tym tutaj biegu po raz pierwszy biorę udział. – Jaką trasę pani wybrała? – 10 km.

Już któryś raz miałam ochotę na start w tym biegu, bo jest dosyć znany. W tym roku jakoś tak wyszło, że się udało po prostu.

Na starcie można było również spotkać uczestników, którzy specjalnie na tę okazję przygotowali strój sylwestrowy. 

Kogo tutaj mamy, jakich bohaterów? – Minionek i Wonder Woman. – Wonder Woman? – Tak, Wonder Woman. – Po raz pierwszy biorą państwo udział w tym biegu? – Tak jest, po raz pierwszy. – Jaką trasę wybraliście? – 10 km. – Czyli tak od razu na dziesiątkę? – Zgadza się, z grubej rury. – Co nie dobiegamy, to dowyglądamy.

Jest tiul, jest koronka. – Czyli wchodzimy w Nowy Rok z rozmachem? – Oczywiście, jak co roku. – Krótszą trasę pani wybrała czy dłuższą? – 10 km.

Po dzisiejszym biegu wszyscy będą wiedzieć kim jest Elmo. – Co roku pani się przebiera? – Tak, co prawda mój pierwszy bieg, w którym brałam udział to było jakieś 5 lat temu, jeszcze była zupełnie inna trasa. Wtedy na przykład byłam przebrana za ciastko ze Szreka. Polecam każdemu przebrać się, bo wtedy zupełnie inaczej się biegnie. Nie biegnie się na czas, a z takim spokojem. To jest w ogóle zupełnie inny bieg.

Od lat Bieg Sylwestrowy w Trzebnicy ma również charakter charytatywny. Każde 10 zł od opłaty startowej jest przekazywane na ten cel.

W tym roku biegniemy dla małej Oliwki, która nie porusza się samodzielnie i potrzebuje rehabilitacji. Muszę powiedzieć, że tutaj odpowiedź sponsorów była bardzo pozytywna. Mamy ponad 50 sponsorów i każda wpłata sponsorów czy wpłata uczestników biegu, jest jednocześnie wpłatą na rzecz małej Oliwki – mówi Marek Długozima, burmistrz gminy Trzebnica.

Wesprzeć małą Oliwię Ciurę można było również poprzez zakup ciast, które upiekła jej mama.

– Wszystkie ciasta, które tutaj sprzedajemy są domowe, pyszne, pieczone z sercem i bardzo dziękujemy za wsparcie. Naprawdę potrzebujemy dużej kwoty na tę rehabilitację. Staramy się wszystko jak najlepiej zagospodarować, żeby Oliwka mogła jednak stanąć na nogi – mówi Kamila Ciura, mama Oliwii Ciury.

Po przekroczeniu mety, uczestnicy podzielili się z nami swoimi wrażeniami.

Trasa jak zwykle cudowna. Jesteśmy tu już piąty sezon. W ten sposób rozpoczynamy naszego Sylwestra. Nasze pieski zawsze nam towarzyszą, więc było cudnie. Po prostu ten podbieg zawsze robi na nas wrażenie, ale dajemy radę i do przodu.Jaka to była trasa? – To była trasa na 5 km.

Na trasie 10 km, już po raz kolejny, jako pierwszy do mety dotarł Arkadiusz Gardzielewski z Wrocławia.

Biegam w Trzebnicy już od kilkunastu lat. Nawet nie wiem, które to jest moje zwycięstwo – piąte czy szóste. Przestałem to liczyć. Naprawdę cieszę się każdą kolejną edycją, każdą kolejną okazją do tego, żeby tutaj w Trzebnicy świętować Nowy Rok – mówi Arkadiusz Gardzielewski, uczestnik 38. Biegu Sylwestrowego w Trzebnicy.

Podsumowaniem było wręczenie nagród i wyróżnień dla biegaczy za najlepsze wyniki w kategorii OPEN oraz w kategoriach wiekowych. Dekoracja odbyła się w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Dolnośląskich Olimpijczyków w Trzebnicy.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy