Film promujący Wrocław to był jego pomysł. On już rok temu, kiedy miał przyjechać do Wrocławia, co ostatecznie przez pandemię się nie udało, sam napisał scenariusz filmu promującego Wrocław, wyszukując informacje w Internecie. Teraz, w porozumieniu z Wydziałem Promocji i Turystyki Urzędu Miejskiego, chcemy trochę ten scenariusz zmodyfikować. Zatrudniliśmy do tego wrocławskiego pisarza, wykładowcę akademickiego i dziennikarza, Łukasza Śmigla. Chodziło o to, żeby bardziej pokazać tę mroczną historię Wrocławia. Łukasz wybrał 9 miejsc z konkretną historią i ten scenariusz jest gotowy, natomiast nie wiemy, kiedy film będzie gotowy, bo to bardzo poważne przedsięwzięcie i chcemy to zrobić jak najlepiej – mówi Marcin Dymalski z Aglomeracji Wrocławskiej.
Jestem tu 10. raz. Kiedy byłem tu pierwszy raz, trwał jeszcze komunizm. Było zupełnie inaczej. Teraz miasto bardzo się rozwinęło i bardzo mi się podoba. Ulice są czyste i piękne, pełne kawiarni i restauracji. Mam tu wielu przyjaciół. Moi dziadkowie byli Polakami, więc mam silny polski element w genach – mówi Graham Masterton, pisarz.
Zaskakujące może być to, że Mastertona chętnie czytają więźniowe Zakładów Karnych. Wszystko zaczęło się w 2016 roku, kiedy pisarz odwiedził taką placówkę w Wołowie. Tak narodził się pomysł na konkurs literacki dla więźniów, który odbędzie się już 5. raz.
Wielu więźniów ma mocne historie. Jedną z wygranych w konkursie była kobieta. Historia, którą napisała, nosiła tytuł „Białe Róże” i mówi o maltretowaniu i cierpieniu, które zadawał jej mąż. W opowiadaniu przeprasza ją, daje białą różę, a później znów robi to samo. Ostatecznie ją zabija i kładzie na jej grobie białe róże. Dlatego bohaterka nienawidzi białych róż. Można wyczuć, że to refleksja nad prawdziwymi doświadczeniami tej więźniarki. Zapytałem się jej, jak długo jest w więzieniu. Odpowiedziała, że 9 lat. Kiedy zapytałem, co zrobiła, powiedziała, że zabiła swoje dziecko – mówi Graham Masterton, pisarz.
7 sierpnia w Kinie Nowe Horyzonty zainteresowani będą mogli obejrzeć filmową adaptację książki Mastertona, pt. „Manitou”. Graham Masterton doczeka się również własnego krasnala.
O 18 w sobotę odsłonimy krasnala Grahama Mastertona przed Art Hotelem. Przede wszystkim krasnal posiada facjatę Grahama Mastertona i posiada szczególny element, który pokazuje, że jest to pisarz grozy. Jest tam też ujęty najsłynniejszy bohater jednej z jego książek – mówi Marcin Dymalski z Aglomeracji Wrocławskiej.
Na początku nie mogłem w to uwierzyć i pomyślałem sobie „Krasnal?!”. Kiedy pomyślałem o pomniku, myślałem o czymś większym niż krasloudek, ale potem zrozumiałem, że to symbol Wrocławia. Jestem zaszczycony, bo wiem, jak ważne są w tym mieście. Krasnal będzie stać na chodniku i trzymać jedną z moich pierwszych książek „Manitou”. Będzie mieć wysoki, charakterystyczny kapelusz. Jestem zachwycony! – mówi Graham Masterton, pisarz.
We Wrocławiu już po raz czwarty została zorganizowana konferencja Management 360, która jest skierowana do managerów, ale też do wszystkich osób, które są zainteresowane zarządzaniem. Do udziału w tegorocznej edycji zostało zaproszonych ponad 20 prelegentów, którzy rozmawiają z uczestnikami między innymi na temat tego, jak współpracować z klientami, jak przeprowadzać trudne rozmowy oraz na temat młodego pokolenia w pracy. Konferencja rozpoczęła się 20 września i potrwa do 22 września.