– Liczba testów codziennie jest inna, ale patrząc na proporcję wyników dodatnich w tych liczbach, które testujemy to to jest od 30% do 45%, czasami prawie 50% wyników dodatnich, zależnie od dnia – mówi Barbara Korzeniowska, dyrektor ds. lecznictwa otwartego USK.
Obecnie w szpitalu tymczasowym wolnych zostało tylko 26 łóżek. Zapotrzebowanie na intensywną terapię jest ogromne.
– W tej chwili mamy 10 miejsc nałożonych przez wojewodę. Na tych 10 miejscach leczymy w zasadzie 11 pacjentów, że tak powiem zakażonych i wymagających intensywnej terapii – dodaje Barbara Korzeniowska.
Sale przygotowane w USK dla kobiet ciężarnych z dodatnim wynikiem COVID-19 na razie są puste. Tydzień temu przebywało tam 9 osób.
– Jest około 20-30% maksymalnie ciężarnych zaszczepionych, trafiających do naszych oddziałów, w miarę zabezpieczonych, tak jak szczepienie chroni przed pandemią COVID-19. To jest przerażające. Za każdym razem jak tylko mam możliwość apeluję, żeby kobiety ciężarne szczepiły się również – mówi prof. dr hab. Mariusz Zimmer, Klinika Ginekologii i Położnictwa USK we Wrocławiu.
Niestety coraz więcej pacjentów chorych na COVID-19 to dzieci.
– Dwoje dzieci w województwie dolnośląskim pozostaje pod respiratorem. Jedno już od wielu tygodni, drugie od tygodnia. To są dzieci z czynnikami ryzyka. Jak wszystko dobrze pójdzie to od 16 grudnia mają rozpocząć się szczepienia dzieci chętnych – mówi prof. nadzw. dr hab. Leszek Szenborn, Klinika Pediatrii i Chorób Infekcyjnych USK we Wrocławiu.
Lekarze podkreślają, że w obecnej sytuacji niezbędne jest także respektowanie paszportów covidowych.
– Bez rozwiązania tego elementarnego problemu wszystkie kolejne kroki, które są niezbędne mogą być kompletnie nieskuteczne – zaznacza prof. dr hab. n. med. Krzysztof Reczuch, Klinika Chorób Serca USK we Wrocławiu.
– Nie nadwyrężajmy wytrzymałości systemu opieki zdrowotnej poprzez nasze niewłaściwe zachowanie. Idąc w te miejsca, gdzie czasami musimy iść lub chcemy, pamiętajmy, że maska i dystans to powinna być w tej chwili nasza druga natura – apeluje prof. dr hab. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu.
Warto dodać, że od 15 grudnia w Polsce będą obowiązywać nowe obostrzenia. Między innymi od 20 grudnia do 9 stycznia szkoły przechodzą na zajęcia zdalne. Dodatkowo zmieniono limity osób obłożenia lokalu w restauracjach, barach i hotelach – z 50% do 30%. W transporcie zbiorowym z kolei do 75%. Z dniem 15 grudnia zostają także zamknięte dyskoteki, wyjątki będą dotyczyły sylwestra. Więcej informacji można znaleźć na stronie rządowej www.gov.pl.