– Policjanci z Komisariatu Policji Wrocław-Leśnica wraz z policjantami z Komendy Miejskiej i strażakami z jednostki przy ulicy Kosmonautów, w środę wieczorem otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wyszedł do lasu i nie powrócił po kilku godzinach do domu. Zgłoszenie pochodziło od jego żony, która zaniepokojona zadzwoniła na numer 112. Poinformowała, że nawiązała kontakt telefoniczny z mężem, który przekazał jej, że jest już zmęczony, nie wie, jak wrócić do domu, a jego telefon zaraz się rozładuje – mówi sierż. sztab. Paweł Noga, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.
Jak zaznacza sierż. sztab. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu teren był podmokły i gęsto zarośnięty. Na dodatek na dworze robiło się już ciemno. Na całe szczęście akcja poszukiwawcza przebiegła szybko i sprawnie.
– Policjanci w pewnym momencie nawołując mężczyznę nawiązali z nim kontakt i po pokonaniu kilkuset metrów dotarli do niego. Problem jednak stanowiła nieduża rzeczka, która była przed nimi. Policjanci, nie widząc alternatywnej drogi szybkiego dotarcia do mężczyzny, przeszli przez tę rzeczkę brodząc po pas w wodzie. Zaopiekowali się 84-latkiem, przywieźli go do miejsca zamieszkania, gdzie również wezwali zespół ratownictwa medycznego, który na szczęście nie widział tutaj wskazań do przewiezienia mężczyzny do szpitala – dodaje sierż. sztab. Paweł Noga.
Ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Mężczyzna wrócił do domu cały i zdrowy. Jednak policjanci podkreślają, że wybierając się na grzyby do lasu warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
– Weźmy ze sobą osobę towarzyszącą, naładujmy przed wyjściem swój telefon komórkowy. Jeśli planujemy, że ta wyprawa potrwa kilka godzin, zabierzmy ze sobą również butelkę wody i coś do jedzenia. Idąc przez las, patrzmy na jakieś charakterystyczne punkty, które pozwolą nam bezpiecznie wrócić do domu, czy samochodu. Dzień też jest coraz krótszy, dlatego mała latarka, którą weźmiemy ze sobą, na pewno się przyda – doradza sierż. sztab. Paweł Noga, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.
