Aborcja przestępstwem? Wrocławianie komentują

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Trzy miesiące temu pani Joanna z Krakowa zażyła tabletkę poronną. Zrobiła to, ponieważ, jak sama przyznaje, obawiała się, że ciąża może zagrażać jej życiu. Gdy poczuła się źle, zgłosiła się do swojej lekarki po pomoc. Ta wezwała policję i Pani Joanna została zatrzymana. To nie pierwsza tego typu sytuacja w naszym kraju.

Pani Joanna przeszła aborcję całkowicie sama. Nikt nie namawiał ani nie pomagał jej w zakupieniu tabletek poronnych. Według polskiego prawa nie jest to czyn zabroniony. Mimo tego do kobiety wezwano dwa zastępy policji.

Uważam, że taka sytuacja w Polsce nigdy nie powinna mieć miejsca. Rządzi nami partia, która nienawidzi kobiet i, trzeba to powiedzieć głośno, rządzi partia, która chce w dalszym stopniu piekła kobiet, komentuje Dominika Kontecka, członkini dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.

W 2020 roku przez cały kraj przeszła fala protestów. Polacy wychodzili na ulicę, by pokazać swój sprzeciw wobec prawa zaostrzającego aborcję. Kobiety chcą mieć prawo do decydowania o swoim ciele, ale także do odpowiedniej opieki medycznej.

Jestem za aborcją. Wydaje mi się, że kobiety powinny mieć prawo do decydowania o swoim ciele. Różne przypadki się zdarzają. Wiele kobiet umierało przy porodach. Wydaje mi się, że żadna kobieta nie chce przejść czegoś takiego w swoim ciele, w swoim życiu. Kobiety powinny mieć prawo do decydowania o takich rzeczach.

Nie uważam, że ta kobieta powinna być aresztowana, ale wzięcie tabletki poronnej też nie powinno być rzeczą, którą kobieta powinna zrobić, jeśli nie chce mieć dziecka.

Kobieta kobiecie, znając ciało drugiej kobiety, powinna pomóc bez żadnych komentarzy.

— Zażywanie tabletek poronnych nie jest zabronione w Polsce, więc to dosyć ciekawa sprawa, dlaczego oni przyjechali, dlaczego ją w ogóle przesłuchiwali. Nie rozumiem, dziwna sprawa, naprawdę.

Nie chciała ryzykować utratą posady. Zostanie lekarzem to nie jest łatwa sprawa. Jeśli nie chciała ryzykować, mogła grzecznie odmówić, nie nagłaśniać sprawy. Mogłoby obejść się bez echa, a kobieta mogłaby jakoś sobie poradzić w inny sposób.

— Uważam, że to powinno być zrobione przez lekarza, żeby to on tę ciążę usunął.

Na pewno nie zgłaszać tego na policję, to po pierwsze, i potraktować jak człowieka, bo nie było to normalne zachowanie.

Zrozumieć i pomóc. Może nie mówić o tym głośno. Różne sytuacje się zdarzają. Wydaje mi się, że lekarka nie zachowała się dobrze.

Wydaje mi się, że powinni jej pomóc. Skoro boi się o stan swojego zdrowia, to powinni ją uspokoić i zrobić wszystko, żeby nic jej się nie stało, a nie aresztować.

Po raz kolejny zawiódł polski system.

Sytuacja, która wydarzyła się w Krakowie, pokazuje, że kobieta, która potrzebowała pomocy, została potraktowana jak przestępca. Uważam, że w cywilizowanym kraju, zwłaszcza w Polsce, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Niestety, gdy głosujemy na PiS i Konfederację, głosujemy za tym, że ciążę będzie prowadził prokurator, polityk oraz policjant, a nie lekarz. A to właśnie lekarz powinien być tą osobą, która zajmuje się kobietą i prowadzi jej ciążę, uważa Dominika Kontecka, członkini dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.

Swoje niezadowolenie i sprzeciw pokazują także mężczyźni.

Według mnie to jest głupota, jak wiele rzeczy w naszym polskim prawie. Tak nie powinno być. Jeśli kobieta boi się o swoje życie, to dlaczego powinna być w jakikolwiek sposób za to karana? Jeśli czuła, że jest jej to potrzebne, to jest to jej własny wybór i własne ciało. Powinna odpowiadać sama za siebie, a nie być ścigana przez służby. Uważam, że kobiety powinny mieć prawo do podjęcia takiej decyzji. Jeśli kobieta przypadkiem zaszła w ciążę i nie jest gotowa, żeby mieć dziecko, to powinna być aborcja.

— Uważam, że sanitariusze powinni jak najbardziej pomóc, udać się do odpowiednich lekarzy i pomóc, a nie robić z tego taką aferę na całą Polskę.

Musi­my uświadamiać wszystkich mężczyzn, którzy jawnie popierają Konfederację oraz Prawo i Sprawiedliwość, że głosują przeciwko swoim żonom, przeciwko swoim dzieciom, przeciwko swoim matkom. Uświadamiać inne kobiety, które nie chcą pójść na wybory lub również chcą zagłosować na PiS i Konfederację, że działają na swoją niekorzyść, przekonuje Dominika Kontecka, członkini dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.