Pani Joanna przeszła aborcję całkowicie sama. Nikt nie namawiał ani nie pomagał jej w zakupieniu tabletek poronnych. Według polskiego prawa nie jest to czyn zabroniony. Mimo tego do kobiety wezwano dwa zastępy policji.
— Uważam, że taka sytuacja w Polsce nigdy nie powinna mieć miejsca. Rządzi nami partia, która nienawidzi kobiet i, trzeba to powiedzieć głośno, rządzi partia, która chce w dalszym stopniu piekła kobiet, komentuje Dominika Kontecka, członkini dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.
W 2020 roku przez cały kraj przeszła fala protestów. Polacy wychodzili na ulicę, by pokazać swój sprzeciw wobec prawa zaostrzającego aborcję. Kobiety chcą mieć prawo do decydowania o swoim ciele, ale także do odpowiedniej opieki medycznej.
— Jestem za aborcją. Wydaje mi się, że kobiety powinny mieć prawo do decydowania o swoim ciele. Różne przypadki się zdarzają. Wiele kobiet umierało przy porodach. Wydaje mi się, że żadna kobieta nie chce przejść czegoś takiego w swoim ciele, w swoim życiu. Kobiety powinny mieć prawo do decydowania o takich rzeczach.
— Nie uważam, że ta kobieta powinna być aresztowana, ale wzięcie tabletki poronnej też nie powinno być rzeczą, którą kobieta powinna zrobić, jeśli nie chce mieć dziecka.
— Kobieta kobiecie, znając ciało drugiej kobiety, powinna pomóc bez żadnych komentarzy.
— Zażywanie tabletek poronnych nie jest zabronione w Polsce, więc to dosyć ciekawa sprawa, dlaczego oni przyjechali, dlaczego ją w ogóle przesłuchiwali. Nie rozumiem, dziwna sprawa, naprawdę.
— Nie chciała ryzykować utratą posady. Zostanie lekarzem to nie jest łatwa sprawa. Jeśli nie chciała ryzykować, mogła grzecznie odmówić, nie nagłaśniać sprawy. Mogłoby obejść się bez echa, a kobieta mogłaby jakoś sobie poradzić w inny sposób.
— Uważam, że to powinno być zrobione przez lekarza, żeby to on tę ciążę usunął.
— Na pewno nie zgłaszać tego na policję, to po pierwsze, i potraktować jak człowieka, bo nie było to normalne zachowanie.
— Zrozumieć i pomóc. Może nie mówić o tym głośno. Różne sytuacje się zdarzają. Wydaje mi się, że lekarka nie zachowała się dobrze.
— Wydaje mi się, że powinni jej pomóc. Skoro boi się o stan swojego zdrowia, to powinni ją uspokoić i zrobić wszystko, żeby nic jej się nie stało, a nie aresztować.
Po raz kolejny zawiódł polski system.
— Sytuacja, która wydarzyła się w Krakowie, pokazuje, że kobieta, która potrzebowała pomocy, została potraktowana jak przestępca. Uważam, że w cywilizowanym kraju, zwłaszcza w Polsce, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Niestety, gdy głosujemy na PiS i Konfederację, głosujemy za tym, że ciążę będzie prowadził prokurator, polityk oraz policjant, a nie lekarz. A to właśnie lekarz powinien być tą osobą, która zajmuje się kobietą i prowadzi jej ciążę, uważa Dominika Kontecka, członkini dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.
Swoje niezadowolenie i sprzeciw pokazują także mężczyźni.
— Według mnie to jest głupota, jak wiele rzeczy w naszym polskim prawie. Tak nie powinno być. Jeśli kobieta boi się o swoje życie, to dlaczego powinna być w jakikolwiek sposób za to karana? Jeśli czuła, że jest jej to potrzebne, to jest to jej własny wybór i własne ciało. Powinna odpowiadać sama za siebie, a nie być ścigana przez służby. Uważam, że kobiety powinny mieć prawo do podjęcia takiej decyzji. Jeśli kobieta przypadkiem zaszła w ciążę i nie jest gotowa, żeby mieć dziecko, to powinna być aborcja.
— Uważam, że sanitariusze powinni jak najbardziej pomóc, udać się do odpowiednich lekarzy i pomóc, a nie robić z tego taką aferę na całą Polskę.
— Musimy uświadamiać wszystkich mężczyzn, którzy jawnie popierają Konfederację oraz Prawo i Sprawiedliwość, że głosują przeciwko swoim żonom, przeciwko swoim dzieciom, przeciwko swoim matkom. Uświadamiać inne kobiety, które nie chcą pójść na wybory lub również chcą zagłosować na PiS i Konfederację, że działają na swoją niekorzyść, przekonuje Dominika Kontecka, członkini dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.