– Od poniedziałku testujemy wyjątkowy pojazd NesoBus, czyli polski autobus wodorowy. Pojazd absolutnie niezwykły. Można tak trochę żartobliwie powiedzieć, że on ewidentnie stał w kolejce nie tylko po urodę, ale także po inteligencję, rozumianą jako tako rozumne dbanie o środowisko, ekologię – mówi Aleksander Łoś, MPK Wrocław.
Autobus wodorowy może pomieścić 93 osoby, jest cichy i przyjazny dla środowiska. Napędza go wodór, a zamiast spalin z rur wydechowych wydobywa się para wodna.
– Jeździ cichutko, nie słychać silnika spalinowego. Jest tylko takie lekkie można powiedzieć buczenie. Przyspiesza dynamicznie, hamuje płynnie. Praca na nim to jest sama przyjemność – mówi Jakub Potrykus, kierowca MPW Wrocław
– Pojazd ten jest ładowany za pomocą mobilnej stacji wodorowej. Ładowanie też jest niezwykle proste, bo trwa 15 min, a autobus ten na jednym ładowaniu może przejechać nawet ponad 400 km – mówi Aleksander Łoś, MPK Wrocław.
NesoBus został stworzony przez polskich inżynierów, a jego design został zaprojektowany przez Włochów. Pojazd jest nowoczesny i wygodny, a na jego pokładzie działa między innymi darmowy internet 5G.
– Wiemy, że pan już po raz trzeci prowadzi ten autobus. Jak mieszkańcy reagują? – Pozytywnie. Robią zdjęcia, pytają się. Są bardzo zainteresowani, co to za nowość. Bo po raz pierwszy coś takiego spotykają. Tak że odbiór jest bardzo pozytywny – mówi Jakub Potrykus, kierowca MPW Wrocław.
– Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć, że jeśli chodzi o autobusy zeroemisyjne to zakontraktowaliśmy na razie 11 autobusów elektrycznych, za chwilę podpiszemy umowę na dwa kolejne. Więc w przyszłym roku do Wrocławia łącznie przyjedzie 13 autobusów elektrycznych, które będziemy mieli w swojej flocie – mówi Aleksander Łoś.
Jednak żeby tabór wrocławskiego MPK został wyposażony w takie autobusy wodorowe potrzeba jeszcze trochę czasu.
– Pamiętajmy, że poza autobusami potrzebna jest jeszcze infrastruktura. Mamy tutaj mobilną przenośną stację ładowania wodorem, ale żeby móc mieć tych pojazdów kilkanaście czy kilkadziesiąt to ta infrastruktura musi być o wiele bardziej dostępna. Tak że czekamy na rozwój tych technologii i będziemy bacznie się im przeglądać – mówi Aleksander Łoś, MPK Wrocław.