Browsing: Dariusz Wieczorkowski

– Apeluję do wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska, Wrocławia, Polski: Nie rezygnujcie z wcześniej wykupionych noclegów, dlatego że po tym, po tej powodzi, rykoszetem może oberwać branża turystyczna, która już dzisiaj apeluje, że ten strach, ten Dolny Śląsk został w takiej piguce pokazany jako Stronie Śląskie, natomiast 90 proc. branży turystycznej nie ucierpiało, no po prostu nie ucierpiało, to jest Kudowa, to jest Polanica, to jest Karpacz, to jest Szklarska Poręba. Tam można przyjeżdżać, tam można bezpiecznie wypoczywać, jest otwarty park w Jeleniej Górze, jeśli chodzi o Park Krajobrazowy, to wszystko funkcjonuje, więc nie bójmy się przyjeżdżać na Dolny Śląsk – komentował na antenie Telewizji Echo24 wicemarszałek dolnośląski Wojciech Bochnak.

– Mimo zmiany prognozy, sytuację należy uznać za stabilną. Przede wszystkim nie mamy gwałtownego przyboru wody, mimo tego, jak to może być odczytywane, to proszę mi wierzyć, to nie jest gwałtowny przybór wody. Myślę, że najbliższe godziny pokażą, czy stabilizacja stanu wody właśnie będzie miała miejsce na wodowskazie w Trestnie. Co będzie bardzo dobrym prognostykiem, ponieważ już będziemy wiedzieli, że największa ilość wody już w tej chwili będzie w korycie Hydrowęzła Wrocławskiego i do rozdysponowania po korytach – tłumaczył na antenie Telewizji Echo24 dr inż. Marcin Wdowikowski, hydrolog z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej.

– Cieszę się, że – źle to zabrzmi – ale dobrze, że we Wrocławiu zaczął zarządzać Donald Tusk, dlatego że robi to efektywnie, a nie efektownie – ocenił na antenie Telewizji Echo24 poseł Michał Jaros, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. – Zarządzanie, zwłaszcza w takich sytuacjach, polega na przekazywaniu właściwych informacji. Też z chłodną głową podejmowanie właściwych decyzji i dobrze, że Donald Tusk pojawił się we Wrocławiu i przejął ster i zarządzanie tym sztabem kryzysowym – dodał Jaros.

– Obserwuję to jako były wojewoda dolnośląski. Mam wrażenie chaosu, przede wszystkim komunikacyjnego – ocenił na antenie Telewizji Echo24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Hreniak. – Początek to była ta słynna wypowiedź, bodajże czwartkowa, pana premiera uspokajająca, gdzie tak naprawdę, kilka godzin później, okazało się, że te prognozy, którymi dysponował premier, są błędne. To też jest zastanawiające – dodał.

– Aktualne dane pokazują, że możemy spodziewać się przejścia fali powodziowej We Wrocławiu wysokości pomiędzy tym, co było w roku 2010 a tym, co było w roku 1997 – ocenił na antenie Telewizji Echo24 hydrogeolog doktor Sebastian Buczyński z Uniwersytetu Wrocławskiego. – Aktualne dane IMGW, którymi dysponujemy pokazują, że sytuacja będzie poważna, jest dosyć duży stan zagrożenia. Jeśli mamy tutaj operować liczbami (…) możemy spodziewać się wody w wysokości ponad 700 centymetrów. Chodzi tutaj o stan Odry na wodowskazie w Trestnie. No i aby to nieco zobrazować, najlepiej odnieść to poprzez analogię do tego co było wcześniej, czyli w roku 1997 i 2010. W roku 1997 mieliśmy na wodowskazie w Trestnie, w trakcie przejścia kulminacji fali powodziowej, 724 centymetry. Teraz spodziewamy się około 700-705 centymetrów. Natomiast w roku 2010 kiedy Wrocław wyszedł, obronił się przed wielką wodą było to 680 centymetrów. Także aktualne dane pokazują, że możemy spodziewać się przejścia fali powodziowej wysokości pomiędzy tym co było w roku 2010 a tym co było w roku 1997 – dodał Buczyński.

– Na razie sytuacja jest pod kontrolą i też warto dodać, że te komunikaty, które teraz do nas spływają w porównaniu z tym, czego się spodziewaliśmy jeszcze dobę, dwie doby, temu, czyli tych opadów na poziomie 300-350 litrów wody na metr kwadratowy, są już dużo niższe i dużo bardziej uspokajające – komentował na antenie Telewizji Echo24 wicewojewoda dolnośląski Piotr Kozdrowicki.

Wtorkowa debata kandydatów na prezydenta USA obfitowała w ostre wymiany zdań i wzajemne oskarżenia. Kandydaci ścierali się też o wojnę na Ukrainie. Kamala Harris zarzuciła Trumpowi, że chce sprzedać Ukrainę i Polskę Putinowi. Trump twierdził, że szybko zakończy wojnę – relacjonuje PAP. O podsumowanie debaty poprosiliśmy amerykanistę doktora Karola Szulca.