Studenci i Pracownicy Politechniki Wrocławskiej postanowili reaktywować koło naukowe – Grupa Młodych Geodetów PWR i wpadli na pomysł, żeby zbadać dno Odry.
– Wypożyczyliśmy taką echo sondę, która jest obecnie też zamontowana na naszej łodzi i we współpracy z WOPR-em pomierzyliśmy fragment Odry. Temat nam się bardzo spodobał, więc postanowiliśmy, że sami stworzymy taki prototyp – mgr inż. Karolina Podlasiak, Wydział Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii Politechniki Wrocławskiej.
Teraz koło naukowe dysponuje już sprzętem, który jest w stanie zbadać i zbierać dane spod powierzchni wody. Pływający dron ma wiele przydatnych funkcji.
– Pomaga w zaplanowaniu żeglugi, czyli możemy się dowiedzieć jaką mamy głębokość na danym akwenie. Może też być wykorzystywany w górnictwie do oceny poziomu wydobycia surowców spod lustra wody – podkreśla dr inż. Damian Kasza, Wydział Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii Politechniki Wrocławskiej.
Batdron zbadał dno przy Bulwarze Politechniki Wrocławskie, gdzie Odra w najgłębszym miejscu miała około 5 metrów. Dron jest sterowany za pomocą radia RC – takiego joysticka, co ciekawe Batdron posiada także tryb autopilota, czyli samodzielnego sterowania.
– W pewnym momencie, ja nie muszę nim zawracać możemy się przełączyć w tryb nawigacji automatycznej i dron popłynie w określone miejsce – mówi dr inż. Jarosław Wajs, Wydział Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii Politechniki Wrocławskiej.
Urządzenie potrafi zmierzyć też dno akwenów, dzięki zamontowanym sensorom.
– Na dronie są dwa systemy pomiarowe. Jeden jest do nawigacji GPS, a dodatkowo mamy precyzyjny pomiar głębokości, który jest już oparty o naszą antenę geodezyjną – dodaje dr inż. Jarosław Wajs, Wydział Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii Politechniki Wrocławskiej.
Batdron będzie rozwijany w planach są kolejne projekty, które umożliwią także studentom zrealizować prace dyplomowe.