Zgodnie z rozporządzeniem Głównego Inspektoratu Sanitarnego, przedszkola i żłobki musiały dostosować swoje placówki do wymogów reżimu sanitarnego. Nie inaczej było w przypadku Gminnego Żłobka i Przedszkola nr 1 w Trzebnicy.
— Zostaliśmy zaopatrzeni w duże ilości środków dezynfekujących, maseczki, w przyłbice, więc jeśli chodzi o utrzymanie stałej, systemowej dezynfekcji na pewno z tym sobie poradzimy — tłumaczy Krystyna Haładaj, Zastępca Burmistrza Gminy Trzebnica.
Ze względu na to, że podopiecznymi placówki są bardzo małe dzieci, opiekunowie jak i dyrekcja placówki dbają o to, aby miały one często myte ręce. Dodatkowo grafik został ustalony w taki sposób, aby w trakcie dnia uczniowie nie spotykali się ze sobą w innych grupach niż przebywają. Tyczy się to również pory śniadaniowej i obiadowej w żłobku oraz przedszkolu.
— Niektóre starsze dzieci schodzą na stołówkę, natomiast nie wszystkie. W związku z tym, że nie bylibyśmy w stanie w tym samym czasie pomieścić ich na stołówce, więc część dzieci z przedszkola je w swoich salach — wyjaśnia Monika Falfura, Dyrektor Gminnego Żłobka nr 1 w Trzebnicy.
Oprócz tego wszystkie termosy, w których przychodzą posiłki są wcześniej dezynfekowane, a same porcje przygotowywane są w dedykowanym do tego pomieszczeniu, z którego wyjeżdżają na wózku do podopiecznych. Czy to jednak wystarczy, aby rodzice czuli się bezpiecznie zostawiając swoje dzieci w placówce?
— Rodzice mieli pewne obawy, natomiast w lipcu zorganizowaliśmy spotkania z rodzicami, gdzie staraliśmy się im odpowiedzieć na wszystkie nurtujące ich pytania — dodaje Monika Falfura.
Mimo tego, że do Gminnego Żłobka i Przedszkola nr 1 w Trzebnicy uczęszczają bardzo małe dzieci, rodzice są proszeni o to, aby ograniczyć swój pobyt w placówce do minimum oraz aby uczyć higieny oraz tłumaczyć i pokazywać swoim dzieciom prawidłowe zachowania w dobie pandemii koronawirusa.
— Nie wyobrażałam sobie żebyśmy mieli wyrywać dzieci rodzicom zwłaszcza, że jest to początek roku, okres adaptacyjny. Rodzice mogą wejść do placówki, ale prosimy, aby ten czas był jak najkrótszy — mówi Monika Falfura.
Dyrekcja placówki dodaje, że dołoży wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom.