„Blue Monday”, czyli najbardziej depresyjny poniedziałek w roku?

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Blue Monday, czyli tak zwany najbardziej depresyjny dzień w roku tym razem wypada 17 stycznia. Pojęcie to zostało wprowadzone przez brytyjskiego psychologa 18 lat temu. Według niego trzeci poniedziałek stycznia okazał się być dniem szczególnie przygnębiającym. Do dziś uważano, że akurat w tym dniu kumulują się wszelkiego rodzaju nieprzyjazne zjawiska. Takie jak na przykład zmiana warunków atmosferycznych. Więc z reguły „Blue Monday” jest deszczowy i pochmurny. Jednak psycholodzy uważają, że ten dzień wcale nie musi być najgorszy.

Pewne biuro podróży zamówiło u psychologa pomysł na reklamę. Jego pomysł był taki, żeby opracować najgorszy dzień w roku i podać na niego lekarstwo. I takim lekarstwem miała być podróż wykupiona w tym biurze podróży i to się faktycznie przyjęło. Natomiast w praktyce jest to oczywiście sprawdzające się przepowiednie. Jeżeli wiemy, że ten dzień będzie najgorszy to koncentrujemy się na jego negatywnych aspektach. Za moim oknem w tej chwili wieje niesamowita wichura i mogłabym na tym się koncentrować – mówi dr Beata Rajba, psycholog.

Zdaniem większości specjalistów ta teoria to nic innego jak mit medialny. Więc jeżeli w „Blue Monday” poczujemy się gorzej, chociażby przez brak słońca, to istnieje na to kilka prostych rozwiązań.

O ile nie rozpoznajemy u siebie faktycznej depresji, tylko mamy taką zniżkę nastroju, ten dół tak zwany, to myślę, że tutaj pomoże czekolada, przytulenie kota, przytulenie się do innego człowieka, rozmowa z kimś. To jest to, co może nam pomóc – mówi dr Beata Rajba.

Jeśli  zauważymy u siebie zły humor, gorszy nastrój oraz stany depresyjne od dłuższego czasu  to w tym przypadku należy zwrócić się po pomoc do specjalistów.

Jeżeli te objawy trwają około miesiąc, albo jeśli zauważamy u siebie myśli samobójcze, myśli rezygnacyjne to w tym przypadku, to jest bardzo dobry moment, żeby zwrócić się do specjalisty, który w zależności od tego, czy to jest depresja sezonowa, czy ta, która trwa na stałe, zaleci różne typy terapii – mówi dr Beata Rajba, psycholog.

Co do pogody, to tegoroczny „Blue Monday”  okazał się być deszczowy, a nawet śnieżny. Jednak czy te zmiany atmosferyczne rzeczywiście są związane z najbardziej depresyjnym dniem w roku? 

Ten dzień był bardzo nietypowy. Oczywiście tutaj poza burzami mieliśmy do czynienia z bardzo silnym wiatrem. Strefa właściwie przemieszczała się przez całą Polskę, aż na południe Polski. Teraz, czyli już w godzinach popołudniowych, ta wichura jest na samym krańcu Polski. Sytuacja można powiedzieć w większości kraju już za nami – mówi Szymon Ogórek, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Według prognoz meteorologów na szczęście w najbliższe dni pogoda ma się uspokoić. Jednak nie wykluczają, że pod koniec tygodnia silny wiatr i wichura znów przejdą przez Polskę, ale już nie z taką mocą. Najbliższej nocy temperatura spadnie poniżej zera, a w dzień wzrośnie do 2 stopni na plusie.