– Nie używamy Frontexu, nie staramy się zaangażować w to Unii Europejskiej, NATO, żeby pokazać właśnie tę siłę i solidarność, bo mówimy o granicy Unii Europejskiej, więc może pokażmy solidarność w tym temacie. Natomiast fakt – oczywiście pokłony dla żołnierzy i służby celnej, którzy są na granicy. Natomiast ja się boję, że tam się rozgrywają dantejskie sceny i ta granica człowieczeństwa w mojej ocenie została przekroczona – mówi Magdalena Piasecka, Nowoczesna Plus.
– Tam mamy do czynienia z fizyczną agresją na granicy, z fizycznymi groźbami, z wymierzaniem broni w naszych żołnierzy. To jest taka sytuacja, gdzie w grę właśnie wchodzi wysłanie kolejnych grup żołnierzy i umundurowanych, uzbrojonych służb. Żadna pomoc Frontexu tutaj nic nie zmieni – mówi Patryk Wild, Bezpartyjni Samorządowcy.
– Wszyscy w pewien sposób liczą na osłabienie tego naporu w związku z zimą, ale biorąc pod uwagę, że ten cały proces jest sterowany przez państwo, przynajmniej przez Białoruś na pewno, to musimy wspólnie bronić tej granicy. Natomiast zwrócę uwagę tutaj, bo pan Patryk Wild powiedział, że Litwa i Łotwa już mają lepiej, dlatego że współpracowały wcześniej z Unią, bo to jest ogólno-unijny problem – mówi Marek Skorupa, Koalicja Obywatelska.
– My musimy przerwać ten taki diabelski krąg, w który nas stara się zepchnąć Łukaszenka i Putin. To oczywiste, że państwa demokratyczne mają zdecydowanie trudniej, kiedy ścierają się z reżimem nieliczącym się z życiem ludzkim i ze zdrowiem. W związku z tym rozwiązanie jest oczywiście jedno – zachować się inaczej niż oczekiwałby tego Łukaszenka. Po pierwsze murem za naszym rządem i za siłami, które bronią granicy – mówi Jerzy Michalak, Bezpartyjni i Samorządowcy.
– Po wschodniej stronie naszej granicy jest państwo, które niedawno temu, po wyborach zamykało opozycjonistów. Państwo, które mocno współpracuje z Putinem. Wiadomo, jak z Putinem sprawy wyglądają, tutaj chyba no większego komentarza nie trzeba. Jedyną rzecz, o którą bym apelował, to jest to, żeby dzisiaj, tak jak tutaj wszyscy siedzimy, wszystkie siły polityczne, wszystkie środowiska, żeby te siły się połączyły i wspierały nasz polski rząd, naszych żołnierzy – mówi Piotr Karwan, Prawo i Sprawiedliwość.
– Jeżeli patrzymy na obrazki, gdzie umierają kobiety, dzieci, mężczyźni, to ja naprawdę mam duże wątpliwości, czy cała akcja, która jest tam prowadzona i sposób, w jaki jest tam prowadzony, jest poprawnie wykonywana. Abstrahuję od całego szumu, który wokół sprawy jest, natomiast no nie da się przejść obok tego obojętnie. Ten plan powinien być moim zdaniem jeszcze lepiej dopracowany – dodaje Magdalena Piasecka, Nowoczesna Plus.
– Widać, że dyktator Białorusi organizuje tą całą akcję, że organizatorami tego przerzutu – de facto można go nazwać handlem ludźmi – jest białoruskie KGB. Raczej jest to akcja skoordynowana ze służbami rosyjskimi. Wiadomo, że to jest agresja wymierzona poniżej progu oczywiście wojny, ale to jest wojna hybrydowa wymierzona w państwo polskie. No i co można zrobić? Można po prostu wspierać państwo polskie – podkreśla Patryk Wild, Bezpartyjni Samorządowcy.
– Proszę zauważyć, że te napory uchodźców były w różnych miejscach granic Unii Europejskiej i myśmy się na pewnym etapie nieładnie zachowali, uznając, że to nie jest nasz problem i teraz nie podzielam tego poglądu, że my sami sobie tam mamy poradzić – mówi Marek Skorupa, Koalicja Obywatelska.