-Pandemia i wojna pokazały nam nowy tragiczny wymiar rozpadu światowego ładu i destrukcyjny wymiar chaosu, który zajmuje jego miejsce, a przecież nie zniknęły inne wyzwania takie jak: zagrożenie terroryzmem, jak lokalne konflikty zbrojne, jak kryzys klimatyczny, kryzys migracyjny. Od wielu miesięcy borykamy się z coraz wyższą inflacją. Przed nami zapewne głęboka recesja i kryzys gospodarczy, a to zazwyczaj prowadziło to poważnych wstrząsów społecznych i politycznych. W tych okolicznościach temat naszego kongresu stał się przerażająco aktualny – mówi prof. dr hab. Robert Alberski, dziekan Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Między innymi na te pytania odpowiedzi będą szukać politologowie i badacze nauk społecznych. Podczas kongresu zaplanowano setki paneli dyskusyjnych i debat.
-W badaniach politologicznych z tym dochodzeniem sądów prawdziwych nie jest łatwo. Niestety my badamy to, co polityczne. Politycy, decydenci polityczni, organizacje polityczne, aktorzy polityczni wskazują, informują nas o celach, ale te cele nie zawsze są rzeczywistymi celami. Są cele deklarowane i rzeczywiste. Te deklarowane łatwo dostrzec, ale czasami trzeba przeżyć 20 lat, a nawet dłużej, żeby dojść do tej wiedzy obiektywnej – mówi prof. dr hab. Tadeusz Wallas, przewodniczący Komitetu Nauk Politycznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
-Myślę, że jednym z najważniejszych problemów, nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach jest to, że demokracja nie dostarcza odpowiednich rezultatów obywatelom, co w konsekwencji oznacza, że obywatele nie uznają demokracji za odpowiedni ustrój polityczny – mówi dr hab. Adam Bodnar, prof. SWPS, Dziekan Wydziału Prawa SWPS w Warszawie.