Co z muralami?

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
6 lat temu grupa artystów stworzyła serię murali na wrocławskim Nadodrzu. Mimo tego, że projekt cieszy się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców, brakuje pieniędzy na konserwacje i utrzymanie murali.

Wrocław może się chwalić tymi miejscami. My nie dawaliśmy żadnej informacji o tym miejscu, a ludzie, którzy tu przyjeżdżali na samym początku to były jakieś pojedyncze osoby, małe grupy – mówi Mariusz Mikołajek, artysta malarz. – Teraz mamy wycieczki z całego świata – dodaje Zenon Dębski, artysta rzeźbiarz. 

Murale, które znajdują się w podwórku przy ulicy Roosevelta powstały z inicjatywy grupy OKAP. Ośrodek Kulturalnej Animacji Podwórkowej sześć lat temu wraz z mieszkańcami wrocławskiego Nadodrza zagospodarował ściany najbardziej zniszczonych kamienic.

To jest wspólne dzieło, widać, że można było z czegoś opuszczonego zrobić miejsce, które ma swoją nazwę –  tłumaczy Mariusz Mikołajek.  

Niestety po paru latach murale potrzebują renowacji. 

Jeżeli mural został namalowany 6 lat temu. W miejscach, gdzie kolory są ocienione cały dzień wygląda to jak namalowane wczoraj, ale już 2-3 murale, szczególnie ten poświęcony kibicom WKS Śląsk jest strasznie wypłowiały – wyjaśnia artysta malarz.

Artyści potrzebują pieniędzy aby móc utrzymywać i konserwować dzieło. Poszukiwania inwestora, który wsparłby projekt wciąż trwają.  

Zobacz również

Jak głosi polskie porzekadło: „co za dużo, to niezdrowo”. Mosty Chrobrego we Wrocławiu – pierwotnie miasto chciało je zburzyć, ale na drodze stanął konserwator, który chcąc chronić walorów historycznych i zabytkowych tych konstrukcji, nie zgadza się na ich rozbiórkę.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy