– Były takie momenty, że pierwszy raz w życiu traciłem świadomość. Nie wiedziałem, co się dzieje, traciłem przytomność. Szczególnie podczas dużych ataków kaszlu, wtedy była tak zwana hiperwentylacja i mdlałem. Nie miałem siły w ogóle na nic. Zejście do toalety to był taki wysiłek jak przebiegnięcie maratonu – mówi Jacek Peszyński, wrocławski senior.
Trwało to aż trzy tygodnie. Jak mówi Jacek Peszyński, czuł się tak źle, że nie miał siły jeść przez co schudł ponad 20 kilogramów.
– W nocy już zaczęła się temperatura 40 stopni. Kilkukrotnie musiałem przebierać się, żeby nie leżeć w pocie. Lekarz od razu mnie poinformował: jeżeli będziesz leżał w mokrych rzeczach, to dostaniesz zapalenia płuc i wtedy już na pewno nie przeżyjesz – dodaje Jacek Peszyński, wrocławski senior.
Teraz wraca do formy, a w ramach rehabilitacji śpiewa, dzięki czemu reguluje oddech. Apeluje także do wszystkich seniorów, żeby zostali w domach i nie wychodzili bez potrzeby. Szczepienia w Polsce właśnie się rozpoczęły, a seniorzy mają być zaszczepieni przeciwko COVID-19 już w I fazie. Specjaliści podkreślają, że szczepionka to najlepsza ochrona przed koronawirusem.
– Nie mamy leku i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie ten lek na koronawirusa powstał, w związku z tym pozostaje nam tylko szczepionka – podkreśla prof. Jarosław Drobnik z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Lekarze podkreślają także, że nie trzeba się obawiać szczepionki, bo jest ona w pełni bezpieczna. A co z tymi, którzy zaszczepić się nie chcą?
– Powiedziałabym, że muszą to zrobić, dlatego że dla nich przejście covidu może być bardzo trudne. Nie da się uniknąć spotkania z wirusem, nawet w sytuacji, kiedy ktoś będzie siedział w domu. Osoby starsze, osoby schorowane powinny to zrobić, ponieważ następstwa przejścia tej choroby mogą być gorsze niż oczywiście szczepienie – wyjaśnia prof. Bernarda Kazanowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
– Miałem rozmowę z koleżanką lekarką, która ma niezliczoną liczbę chorób i pyta się mnie, czy powinna się zaszczepić. Ja odpadłem pytaniem: ile masz lat? Ona mówi, że 65, a ja na to: to ty się musisz zaszczepić. Ryzyko ciężkiego przebiegu lub nawet śmierci jest po prostu realne, także nie ma innego wyjścia. Jeśli ktoś chce żyć, cieszyć się życiem, wnukami, swoimi osiągnięciami i jeszcze ma marzenia, to musi tak zrobić – dodaje prof. Leszek Szenborn z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Zanim jednak seniorzy będą mogli się zaszczepić, do tego czasu w miarę możliwości powinni ograniczyć kontakty i zostać w domu. Jeśli potrzebują pomocy w zrobieniu zakupów lub wykupieniu leków mogą skorzystać z programów wsparcia.