Bitwa o wozy za najwyższą frekwencję w I turze wyborów prezydenckich wygrała gmina Czernica. Teraz strażacy z OSP z Nadolic Wielkich chcieli podziękować mieszkańcom za oddane głosy i pokazać wóz organizując akcje objazdową po miejscowościach gminy.
– Nie ma nic lepszego dla strażaków, jak sprzęt, którym można ratować życie i jeszcze lepiej dbać o bezpieczeństwo mieszkańców – mówi Marek Szafraniec, prezes OSP w Nadolicach Wielkich.
– Przyszliśmy pokazać synowi wóz, bo on bardzo lubi takie samochody. Młody jest pasjonatem wszelkich służb, więc jest to dla niego atrakcja.
– Dzieci się bardzo cieszą, akurat syn jest teraz troche zawstydzony, to jego debiut – mówią mieszkańcy gminy Czernica.
Taka akcja strażacka rozpoczyna się od kierowcy, który zabiera ekipę na pokład i jak najszybciej wyrusza do zdarzenia. Strażaków przepisy na drodze też obowiązują, dlatego posiadają specjalne sygnały dźwiękowe.
– Włączamy sygnały alarmowe, świetlne. Muszą być włączone światła przynajmniej mijania no i wtedy wyjeżdżamy na główną drogę i jedziemy – mówi Paweł Małecki, OSP w Nadolicach Wielkich.
Następnie w trakcie akcji kierowca zabezpiecza miejsce zdarzenia, a strażacy zabierają potrzebny sprzęt i ruszają do działania.
– Tutaj mamy różne węże, jest trochę tych odcinków. Mamy opryskiwacz, używa się go głównie w ciągu lata do usuwania owadów np. szerszeni i są także butle z powietrzem – mówi Dariusz Wydek, OSP w Nadolicach Wielkich.
Strażacy z Nadolic Wielkich posiada już jeden wóz ale sprzed 11 lat, teraz nowy nabytek posiada większy zbiornik wody.
– Ten samochód ma 4300 litrów wody i taka ilość jest bardziej przydatna, dzięki temu mamy większe szanse na na przykład ugaszenie pożaru – dodaje Marek Szafraniec, prezes OSP w Nadolicach Wielkich.
Strażacy dziękują za wóz, lecz mają nadzieję, że za często nie będą musieli nim wyjeżdżać z bazy.