Danologia. Wrocławscy studenci zaskakują

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Studenci Politechniki Wrocławskiej wyliczyli, który autobus MPK miał najwięcej utrudnień, a także których składników do gotowania używa się najczęściej. Analiza danych pozwala im wysnuć niespodziewane wnioski.

Studenci danologii do badań wykorzystali dane dostępne publicznie w mediach społecznościowych, czyli na Facebooku czy Twitterze. Wyliczyli np. że najpopularniejsze składniki przepisów kulinarnych to jajka, sól i pieprz.

Studenci z Wrocławia przeanalizowali dane dotyczące hejtu

Studenci badali również inne źródła danych na przykład tego, czy więcej hejtu pisze się w języku polskim czy angielskim. Okazuje się, że procentowo, po znormalizowaniu, zdecydowanie mniej hejtujemy w języku polskim niż to robią anglojęzyczni użytkownicy Twittera – mówi dr Tomasz Kajdanowicz z Politechniki Wrocławskiej.

Analiza danych za pomocą zdjęcia i użytych emotikonów pozwala określić, jakie emocje wywołuje w ludziach danych budynek, co z kolei można wykorzystać przy projektowaniu miasta. Na podstawie wpisów z dokładnością do 81% można stwierdzić, czy ktoś ma depresję. Dane pozwalają policzyć niemalże wszystko.

Jeżeli mamy dostęp do takich danych jak Facebook czy Twitter to tak, właściwie możemy zbadać wszystko. To, kiedy wstajemy, kiedy co robimy, do jakiej pracy chodzimy, gdzie się poruszamy. Wszystko – tłumaczy Maciej Gruszczyński, student Politechniki Wrocławskiej.

Studenci stworzyli m.in. mapę, w których miejscach najczęściej dochodzi do utrudnień komunikacji MPK i jakie są tego przyczyny. Wszystko to zaledwie w oparciu o dane z Facebooka. Udało im się także wyliczyć, że większość Polaków na Twitterze stanowczo nie popiera aborcji.

  – Zauważyliśmy, że nie ma w internecie agresji. Osoby, które popierają aborcję, nie nadają na tych, którzy nie popierają. Bardziej wspierają się nawzajem – tłumaczy Marcin Wątroba, student Politechniki Wrocławskiej.

Fenomen danologii, czyli jak studenci Politechniki Wrocławskiej analizują dane

Aby móc przeanalizować dane, trzeba było stworzyć specjalny program, który czytałby to, co napisali użytkownicy i automatycznie tworzył raport. – Staraliśmy się te dane zbalansować w taki sposób, żeby w jak najbardziej rzeczywisty sposób odzwierciedlały to, jak ludzie zachowują się w mediach społecznościowych. Scrapowaliśmy po hasztagach, które popierały aborcję i tych, które tego nie popierały –  tłumaczy Daniel Popek, student Politechniki Wrocławskiej.

Dane są wszędzie wokół nas. Tworzą je nie tylko telefony i komputery, ale nawet lodówki. Tego, w jaki sposób wykorzystać i zebrać takie informacje uczą się studenci na kierunki danologi.

Uczymy się o głębokich modelach uczenia, głębokich sieciach neuronowych, o przetwarzaniu języka naturalnego. To są narzędzia, które pomagają dostrzegać i wyciągać wzorce w danych – mówi Dawid Rusiecki, student Politechniki Wrocławskiej.

Warto pamiętać, że to, co użytkownicy publikują w internecie jest łatwo dostępne dla wszystkich i może być wykorzystane do takich analiz.

Zobacz również

Po raz kolejny mieszkańcy gminy Długołęka pokazali, że wspólna zabawa może przynieść wiele dobrego. Charytatywna międzypokoleniowa potańcówka w Łozinie to dowód na to, że wspólnymi siłami można zdecydowanie więcej i że tego typu wydarzenia, organizowane z myślą o seniorach, są potrzebne i wyczekiwane przez wszystkich, i to bez względu na wiek.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy