Zdrowe, czyli zrównoważone, wszystkiego po trochu. Jedzenia ma gigantyczny wpływ na nasze życie. Po pierwsze pod względem zdrowotnym, ale różniej pod względem nastroju, bo mamy tu wpływ społeczny, czyli to z kim się dzielimy jedzeniem, jak spędzamy ten czas. Jest też wpływ emocjonalny, bo jedzenia kojarzy się z różnymi wydarzeniami. Smaki budzą wspomnienia. Jest też wpływ religijny, czyli na przykład teraz, kiedy jest post i kulturowy, czyli na przykład to, co usłyszymy w mediach – mówi Magdalena Szyszka-Borycka, dietetyczka.
Czy wrocławianie zmieniają swój sposób odżywiania wraz z nadejściem wiosny?
Na pewno, bo mamy dużo dobrych rzeczy do jedzenia.
Od wiosny więcej się ruszam, ale przez cały rok staram się jeść w miarę zdrowo.
Próbuję, ale wszystko jest bardzo drogie.
Zacząłem pilnować tego, co jem, gdy mój stan zdrowia się pogorszył.
Trzeba pamiętać, że zdrowe to dla każdego coś innego, bo mamy różne schorzenia – mówi Magdalena Szyszka-Borycka.
Najważniejsza jest równowaga, a wiosna to dobry czas, żeby zacząć o siebie dbać kompleksowo.