Umowa obejmuje Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratownicze, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratownicze, Jednostkę Ratownictwa Specjalistycznego we Wrocławiu, Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą w Wałbrzychu oraz Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z Siechnic.
– Polega to na tym, że psy pracujące, ale także psy emeryci mają zagwarantowane bezpłatne usługi weterynaryjne. Mamy tutaj różnego rodzaju gabinety specjalistyczne: kardiologiczne, stomatologiczne, gastroenterologiczne itd. Te usługi oferujemy za darmo – mówi dr hab. Jarosław Popiel, kierownik Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UPWr.
Współpraca dolnośląskich służb ratowniczych z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu w zasadzie rozpoczęła się 5 lat temu. Opiekunowie mówią, że pomoc medyczna świadczona przez specjalistów UPWr jest dla nich ogromnym wsparciem.
– Wszystkie te psy to są nasze psy i pełne koszty leczenia ponosi przewodnik takiego psa. Możliwość korzystania z takiej umowy podpisanej z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu jest dla nas nieoceniona, dlatego że te koszty są dla nas mniejsze – mówi Przemysław Janecki, Dolnośląski WOPR.
– To, że mamy tutaj świetnych specjalistów oraz specjalistyczny sprzęt daje nam ten spokój, że psy są pod najlepszą opieką. Dzięki tej współpracy pokrywamy tylko koszty materiałów, natomiast koszty diagnostyki pokrywa uczelnia – mówi Magdalena Szewczyk-Dzido, OSP Jednostka Ratownictwa Specjalistycznego we Wrocławiu.
W ramach usług świadczonych przez Katedrę Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UPWr opiekunowie służbowych psów ratowniczych mogą między innymi skorzystać z gabinetu stomatologii weterynaryjnej.
– Najczęściej to są zabiegi, które u spokojnych zwierząt możemy wykonać nawet w procedurze bez znieczulenia z tak zwaną manualną techniką oczyszczania. Natomiast większość tych zwierząt jest poddawana krótkotrwałemu znieczuleniu, śpi spokojnie, a my mamy wtedy szansę, żeby te zęby obejrzeć, wyczyścić, wypolerować – mówi dr Grzegorz Sapikowski, lekarz weterynarii, Katedra Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UPWr.
– To nie są psy, które tylko wyjdą na spacer naokoło bloku. Bardzo dużo jeździmy, przebywamy w różnych nieznanych miejscach, podczas treningów różne rzeczy mogą się wydarzyć. Więc tutaj ta pomoc Uniwersytetu w kierunku leczenia specjalistycznego – bo wiadomo, nie mówimy tutaj o szczepieniach o podstawowej opiece, tutaj każdy ma swojego lekarza – badania, zabiegi, za to jesteśmy bardzo wdzięczni. Już korzystaliśmy i jest to dla nas naprawdę duża pomoc – mówi Monika Janecka, Dolnośląskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.