— Jeszcze parę lat temu można było natknąć się na informacje, że Dolny Śląsk jest jednym z trzech najsilniejszych regionów kosmicznych w Polsce. Dzisiaj coraz częściej mówi się, że stajemy się liderami, zarówno jeżeli chodzi o liczbę tych firm, ale również potencjał województwa — wspomina Wojciech Wiejacki, kierownik działu współpracy gospodarczej i przedsiębiorczości w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego.
— Dolny Śląsk jest przede wszystkim bardzo aktywny. To, że jesteście tutaj, to już pokazuje, że widzicie interes w przyjeżdżaniu do Bremy, a biorąc pod uwagę Europę i współpracę z Europejską Agencją Kosmiczną, która jest głównym środkiem finansowania rozwoju polskich technologii kosmicznych, to jest rzeczywiście miejsce, w którym trzeba być. To, że województwo dolnośląskie w tym roku stworzyło własne stoisko i na tym stoisku jest ponad 10 podmiotów, w tym co najmniej 3 podmioty flagowe, które naprawdę już dzisiaj mogą się poszczycić wieloma sukcesami, to pokazuje, że rozumiecie, dlaczego tu trzeba przyjeżdżać i że warto tutaj być — mówił wiceprezes Polskiej Agencji Kosmicznej, dr Michał Wierciński.
Liczby bronią się same — na targach Space Tech Expo Europe dolnośląscy wystawcy stanowili 1/3 polskiej reprezentacji.
— W tym roku na stoisku Polskiej Agencji Kosmicznej mieliśmy 19 polskich firm. Oprócz tego w Bremie były również stoiska województwa dolnośląskiego i dodatkowe dwie firmy, które miały swoje własne stoiska, więc w tym roku mamy rekordową liczbę polskich podmiotów, około 30 — dodaje wiceprezes Polsy.
— Siłą naszych dolnośląskich firm z branży kosmicznej jest to, że oni w dużej mierze się uzupełniają w swojej działalności. Oczywiście element konkurencji również jest, natomiast mamy graczy, którzy mają kontrakty międzynarodowe. To są te firmy, z którymi współpracujemy już od kilku lat i bierzemy udział w różnych wydarzeniach gospodarczych dotyczących branży kosmicznej, ale również i nowe podmioty, które powstały w ostatnich latach. One zazwyczaj odgrywają rolę podwykonawców, również istotnych w tym łańcuchu, jeżeli chodzi o aktywność branży kosmicznej na Dolnym Śląsku — dodaje z kolei Wojciech Wiejacki.
Warto dodać, że jeszcze parę lat temu na Dolnym Śląsku mało kto myślał o podbijaniu kosmosu. Wiele się zmieniło, odkąd automoto aerospace stało się regionalną specjalizacją, często dofinansowywaną ze środków Unii Europejskiej. To przyciągnęło specjalistów, którzy przenieśli się na południe polski.
— Szczególnie Wrocław jest kojarzony z kosmosem i również współpracujemy bardzo blisko z Politechniką Wrocławską z Wydziałem Inżynierii Środowiska, gdzie jest nasze laboratorium. Dlatego też postanowiłam założyć start-up we Wrocławiu, bardzo kosmicznym mieście — przekonuje Ewa Borowska z Extremo Technologies.
— Dolny Śląsk mnie przyciągnął, bo nie pochodzę z Dolnego Śląska, swoją otwartością na pomysły. Na Dolnym Śląsku o tyle lubię ten klimat, że tu nie ma słowa, lub bardzo rzadko się słyszy „nie da się” — dodaje dr Marek Sawicki z firmy Lystics.