O tym, że Dolny Śląsk zachwyca turystów z Polski i z zagranicy mówią statystyki.
- – Mamy turystów z całej Polski, najczęściej odwiedzają nas turyści z zachodniomorskiego, wielkopolskiego i mazowieckiego. Pod względem turystów z zagranicy zajmujemy 3. miejsce w Polsce. Liderem wśród turystów zagranicznych są Niemcy, na drugim miejscu Czesi i zaraz za nimi Brytyjczycy – mówi Jakub Feiga, Dolnośląska Organizacja Turystyczna.
Badania wykazały, że najwięcej turystów jest w trzech regionach – Ziemia Kłodzka, powiat Karkonoski i Wrocław. To 70 procent ruchu turystycznego w województwie. Magnesem niewątpliwie jest Wrocław.
- – We Wrocławiu można robić wszystko, można jeździć na rowerze. Teraz ogłosiliśmy jako Urząd Marszałkowski program wspierający turystykę na Odrze. Żeby gminy, organizacje pozarządowe mogły kupić motorówki, wybudować pomosty. Odra jest dla mnie hitem Wrocławia w tym sezonie, ale mamy Halę Stulecia – zabytek UNESCO, mamy piękne stare miasto, trasy spacerowe. To wszystko możemy zobaczyć, odkryć miasto na nowo – mówi Krzysztof Maj, członek zarządu województwa dolnośląskiego.
Pandemia odcisnęła swoje piętno na branży turystycznej, najwięcej stracili restauratorzy, przewodnicy, organizatorzy wycieczek. Zauważono też, że zmienił się profil turystów odwiedzających nasz region.
- – Turysta a odwiedzający jednodniowy to było 50|50. W 2022 roku odwiedzających było dwa razy więcej, czyli tych, którzy nie zanocują we Wrocławiu i nie wejdą do restauracji na wieczornym spacerze – mówi Alfred Wagner, prezes Wrocławskiej Organizacji Turystycznej.
- – Zwiększyła się liczba turystów, którzy przyjeżdżają na jeden – dwa noclegi. Z rozmów wynika, że turyści chociaż są na miejscu rzadziej korzystają z atrakcji turystycznych czy restauracji – mówi Jakub Feiga, Dolnośląska Organizacja Turystyczna.
Innymi słowy – polski turysta jest biedniejszy, liczy każdą złotówkę. Szansą są odwiedzający nas zagraniczni turyści, którzy zostawiają więcej pieniędzy.
- – W 2022 roku odwiedzający nas turyści we Wrocławiu zostawili 3,7 mld zł, z czego – i to jest co najmniej, bo na takich danych nam zależało – 10 procent z tej kwoty trafia w podatkach i innych opłatach bezpośrednio do budżetu gminy, czyli to jest 370 mln zł, czyli to jest 6-7 procent budżetu – mówi Alfred Wagner, prezes Wrocławskiej Organizacji Turystycznej.
Ale coraz trudniej będzie ten poziom utrzymać, przy drożyźnie i wysokiej inflacji. Dlatego targi turystyczne mają pomóc zdobyć kolejnych turystów.
- – Pokazujemy w pigułce Dolny Śląsk. W przestrzeniach wokół Hali Stulecia zaprezentują się najładniejsze atrakcje Dolnego Śląska. Celem jest zaproszenie ludzi do naszego regionu i pokazanie Dolnoślązakom, których jest 3 miliony, że Dolny Śląsk można odwiedzić, odkryć na nowo, powspominać czasy szkolne i pokazać dzieciakom, co ciekawego jest w regionie – mówi Krzysztof Maj, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.