Dramatyczne braki w budżetach polskich samorządów. Sytuacja się pogarsza

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Przed urzędem wojewódzkim we Wrocławiu odbyła się konferencja bezpartyjnych samorządowców. Jest to wynik konwencji warszawskiej, która odbyła się w zeszłym tygodniu w sobotę. Uczestnicy konferencji zaznaczają, że samorządy w Polsce nie będą mogły normalnie funkcjonować, jeśli nie będzie zapewnione im źródło dochodu i przy okazji zaapelowali też do premiera Polski Mateusza Morawieckiego.

Organizujemy tę konferencję po to, żeby zwrócić uwagę, że ta współpraca pomiędzy rządem a samorządem polega na wzajemnym słuchaniu się, wyciąganiu wniosków, dyskusjach i uznawaniu racji, kiedy ona jest. W tym przypadku na pewno mamy tę rację drugiej strony. Tak naprawdę jako samorządy nie potrzebujemy tekturowych czeków, potrzebujemy stabilnych dochodów – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego.

W konferencji wzięli udział wójtowie i burmistrzowie z całego Dolnego Śląska, którzy jednogłośnie powiedzieli, że sytuacja z dnia na dzień się pogarsza. Wszystkie prognozy wskazują na to, że żadna gmina nie będzie mogła dopiąć budżetu. Samorządowcy alarmują, że za chwilę zabraknie im pięniędzy na bieżące wydatki.

Wielu prezydentów, wójtów, burmistrzów, starostów mówi o tym, że pięniędzy na wydatki bieżące wystarczy im do października bieżącego roku. Co to oznacza? To oznacza, że w listopadzie, grudniu nie będzie wypłat, wynagrodzeń dla nauczycieli, może również zabraknąć pieniędzy w naszym przypadku na pomoc społeczną – mówi Piotr Roman, prezydent Bolesławca.

W wyniku Polskiego Ładu i zmian w podatku PIT samorządy nie mogą przewidzieć, jak będzie wyglądał ich budżet w najbliższych latach.

Musimy wykazywać w naszych wieloletnich prognozach planowania skąd będziemy mieć pieniądze za dwa, trzy lata. Dzisiaj nikt nie wie, skąd będziemy mieli za tydzień, a co dopiero skąd mamy wziąć za dwa, trzy lata – mówi Robert Raczyński, prezydent Lubina.

Z tytułu obniżenia podatku i zmian wynikających z Polskiego Ładu przykładowo Bolesławiec traci około 20 mln zł rocznie, z kolei gmina Wołów z tytułu obniżenia podatku tylko w tym roku straciła 6 mln zł.

Jako eksperci, jako znawcy tematu proponujemy systemowe rozwiązanie, czyli 8,51% udziału w dochodach z VAT-u na uzupełnienie budżetu jednostek samorządu terytorialnego. To rozwiąże systemowo problem – mówi Krzysztof Maj, członek zarządu województwa dolnośląskiego.

Te 8,51% zagwarantowałoby nam stabilność. Nie jesteśmy przeciwko obniżeniom podatków, ale chcemy wykonywać swoje zadania. Jak będziemy je wykonywać, skoro wiemy, że będzie nam brakować pieniędzy na wynagrodzenia – mówi Dariusz Chmura, burmistrz Wołowa.

Dlatego apel do Pana Premiera. Panie Premierze, więcej odwagi. Bo nas nie interesują kartoniki, które zwą się czekami, które były wręczane przy okazji wielkich uroczystości, gdzieś w gminach. O tym mówił prezydent Sieradza kilka dni temu. To jest taki symbol kartonowy, który ma symbolizować pieniądze. Nas interesują rozwiązania systemowe, bo tylko w ten sposób będziemy dziś spokojni o los mieszkańców naszych miast, miasteczek, gmin i powiatów, realizując zadania, które są przecież zadaniami państwa – mówi Piotr Roman, prezydent Bolesławca.

Zobacz również

Nadchodzi jesień, a wraz z nią chłodniejsze dni. To oznacza, że na drogach mogą pojawić się nowe dziury. Czy miasto poradziło sobie już z tymi z zeszłego sezonu? Jakie prace czekają nas w najbliższym czasie? To pytania, które na pewno zadają sobie kierowcy przed nadchodzącym sezonem.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy