W pierwszej kolejności, jeśli chcemy się czegokolwiek pozbyć pamiętajmy, że my może tego nie potrzebujemy, ale ktoś inny chętnie skorzysta. Jeśli jest w dobrym stanie taka odzież czy też inne tekstylia zachęcamy poszukać kogoś komu możemy pomóc, kogo możemy wesprzeć w trudnej sytuacji, albo np. oddać do schroniska i pomóc zwierzętom, dzięki czemu będzie im łatwiej przetrwać zimę i chłody. Oczywiście jeśli już jest w złym stanie albo chcemy wyrzucić odzież, tekstylia, ale również buty i torebki zapraszamy na PSZOK. Przy ul. Michalczyka przyjmują ten rodzaj odpadu. Można przywieźć również kołdry, koce, poduszki i tak jest najlepiej zrobić, ponieważ dzięki temu na pewno przetworzymy takie rzeczy albo przekażemy je do przetworzenia na nowe rzeczy lub do tzw. czyściwa, więc będzie to wykorzystane ponownie – mówi Dorota Witkowska, rzeczniczka prasowa, Ekosystem Wrocław.
Internet również w tej kwestii daje sporo możliwości. Poza popularnymi stronami i aplikacjami, na których można sprzedawać i kupować używane ubrania, media społecznościowe są również dobrą alternatywą. Można na nich znaleźć strony oraz grupy pełne ogłoszeń osób chętnych do oddania swoich rzeczy za darmo.
Jeśli wpiszemy w wyszukiwarce hasło to na pewno znajdziemy takie strony, gdzie umówimy się z kurierem, kurier odbierze od nas tą odzież bezpłatnie. Pomożemy może jakiejś instytucji albo jakiejś fundacji, a odzież będzie przekazana właśnie do ponownego wykorzystania. Nawet jeśli zostanie przekazana do second handu, to damy jej drugie życie, a jeśli wyrzucimy do pojemnika na odpady zmieszane to po prostu wyląduje na wysypisku – dodaje Dorota Witkowska.
We Wrocławiu powstała niedawno inicjatywa pod nazwą „Dzielciuch”. To magazyn, do którego można przynieść ubrania, z których wyrosły nasze dzieci lub też możemy coś z niego wypożyczyć.
Polega to na tym, że można do nas przyjść i wypożyczyć ubrania dla swojego dziecka oraz zostawić ubrania po swoim dziecku. To nie jest taki warunek, żeby coś od nas wziąć trzeba nam również coś zostawić, ale super jest kiedy działa to w takim pełnym obrocie. Kiedy zostawiamy za małe rzeczy po swoim dziecku, a bierzemy większe – mówi Angelika Kuryło, wolontariuszka bazy ubrań dziecięcych „Dzielciuch”.
Coraz więcej sieciówek stawia na produkcję ubrań z tzw. odzysku. Jednak ludzkość wciąż produkuje za dużo ubrań, które lądują na wysypiskach śmieci, a ich produkcja zatruwa środowisko. Dlatego pamiętajmy, że trend bycia eko nigdy nie wyjdzie z mody,