— Warto wziąć udział w Dniach Otwartych, ponieważ można na własne oczy przekonać się, że mamy różnego rodzaju fantastyczny sprzęt. Można odkryć te wszystkie cudowne narzędzia, ale też przejść się naszymi korytarzami, którymi będzie się przechodzić jako student. Już najpierw zobaczyć topografię całego wydziału i przekonać się, jak to jest być studentem — mówi Sylwia Popek, studentka II roku wydziału lekarskiego na Politechnice Wrocławskiej.
— Myślę, że to jest fantastyczny pomysł. On oczywiście nie narodził się dziś i wiele instytucji akademickich i nie tylko, coś takiego wprowadza, Pamiętajmy, że wszystkimi zmysłami, jakie mamy, staramy się odgadnąć czy decyzja, która będzie brzemienna w skutki, okaże się być pozytywną, czy negatywną na finale — dodaje prof. Waldemar Banasiak, szef rady dyscypliny nauki medyczne na Politechnice Wrocławskiej.
Na pytania związane z tegorocznym naborem odpowiedzą pracownicy uczelni, a studenci opowiedzą o swoich spostrzeżeniach i odczuciach po pierwszym roku studiów.
— Mogę odpowiadać na wszystkie pytania i też opowiedzieć więcej np. o bloku operacyjnym. Myślę, że to jest akurat ta część medycyny, która mnie najbardziej interesuje. I o studiach, o tym, jak to wygląda. Jak wyglądają zajęcia, grupy i czego się uczymy. Bardzo chętnie wszystko powiem, więc wiadomo, najlepiej się dowiedzieć od kogoś bezpośrednio, więc zapraszam — zachęca Iga Minta, studentka II roku wydziału lekarskiego na Politechnice Wrocławskiej.
— Mają możliwość rozmowy z lekarzami różnych specjalności. Mają możliwość zobaczenia, jakie są możliwości kształcenia, nauczania — zachęca dr n. med. Zenona Jabłońska, nauczyciel akademicki na wydziale medycznym Politechniki Wrocławskiej.
— Dodatkowo można porozmawiać z różnego typu wykładowcami i specjalistami, którzy zajmują się Centrum Symulacji Medycznej i poznać, jak to będzie z nimi współpracować w przyszłości i że faktycznie warto — wylicza Sylwia Popek, studentka II roku wydziału lekarskiego na Politechnice Wrocławskiej.
— Na pewno będą stanowiska kół naukowych, więc będzie można też zobaczyć, jak działamy naukowo w kołach, co mniej więcej robimy, jakie oferty, w jakich oddziałach i na pewno będą też wykłady. Myślę, że na pewno profesor Bladawska będzie miała wykład, więc zapraszam też na wykłady — podkreśla Iga Minta, studentka II roku wydziału lekarskiego na Politechnice Wrocławskiej.
Udział w wydarzeniu to także znakomita okazja, żeby zobaczyć, w jakim stopniu najnowsze technologie wpływają na rozwój metod kształcenia przyszłych lekarzy na Politechnice Wrocławskiej.
— To jest bardzo ważne, żeby właśnie przed podjęciem decyzji zobaczyć, porównać. Więc, każdy z nas chce, żeby ta oferta była naprawdę jak najlepsza. Myślę, że takie dni są bardzo potrzebne — mówi dr hab. n. med. Joanna Jaroch, nauczyciel akademicki na wydziale medycznym Politechniki Wrocławskiej
— Tak naprawdę to najważniejsza jest możliwość kontaktu ze studentami. Oni są najlepszym ambasadorem tego, czy warto, czy nie warto. I rozmowa między nimi na pewno może przekonać albo spowodować, że nie będą chętni do podjęcia tej decyzji. Ale wierzę, po wielu rozmowach z naszymi studentami już teraz drugiego roku, że będą przekazywali bardzo pozytywne wieści i będą opowiadać o swoich pozytywnych doznaniach po pierwszym roku studiowania — dodajeprof. Waldemar Banasiak, szef rady dyscypliny nauki medyczne na Politechnice Wrocławskiej.