Echo Dolnego Śląska. Jaka będzie przyszłość Kolei Dolnośląskich?

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Władze samorządu Dolnego Śląska od 2018 roku przejmują nieużywane linie kolejowe od Polskich Kolei Państwowych. Do tej pory udało się zrewitalizować pierwszą z linii na trasie Bielawa-Dzierżoniów, a także przejąć kolejne linie, między innymi do Karpacza. Rewitalizacja linii kolejowych to spory wydatek, skąd więc wziąć środki na te inwestycje? Przedstawiciele ugrupowań Sejmiku Wojewódzkiego podczas debaty politycznej Echo Dolnego Śląska zgadzali się co do samej idei, ale byli podzieleni jeśli chodzi o pieniądze.

Z regionalnego programu operacyjnego, gdzie mam nadzieję – takie jest stanowisko naszego klubu – 50% środków na infrastrukturę powinno iść na kolej, a 50% na drogi. Druga sprawa to jest oczywiście konsultowany w tej chwili Krajowy Program Odbudowy. Tu pojawiają się duże kontrowersje, bo w tym programie jedynym wskazanym beneficjentem jest PKP PLK – mówi Patryk Wild z Bezpartyjnych Samorządowców.

Tutaj ja nie widzę żadnej potrzeby szukania konfliktu czy lamentu, bo to po pierwsze nie zostało jeszcze przedyskutowane, a konsultacje się nie skończyły. Te elementy uzasadnienia, które przytoczył kolega znajdują się w opisie tego fragmentu i tego celu, który stawia sobie polski rząd jeśli chodzi o ten plan odbudowy. Ja tutaj absolutnie widzę szanse na sukces – wyjaśnia Andrzej Jaroch, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Jeśli nie będzie zwiększony Regionalny Program Odbudowy do 2 miliardów 200 milionów – tak jak było to w latach poprzednich – i nie będzie Krajowego Programu Odbudowy, ale jeszcze zmieniony na poziomie krajowym, o czym mówił Patryk Wild, to szanse są małe. Jeśli beneficjentem będą samorządy, a nie spółki krajowe, to jest szansa, że te linie będą odtworzone i wyposażone w odpowiedni tabor kolejowy – podkreśla Wojciech Bochnak, radny Koalicji Obywatelskiej.

Poza tym, że to jest bardzo dobry program, to ja rzeczywiście bardzo obawiam się o pieniądze. Jeżeli spełnią się te zapowiedzi dotyczące, ile środków z Krajowego Programu Odbudowy ma być przeznaczone na infrastrukturę, zakup taboru przez PLK lub Intercity, to środków dla wszystkich regionów na wszystkie regionalne linie w Polsce zostanie mniej, niż sam Dolny Śląsk złoży wniosków na realizację projektów w ramach Krajowego Programu Obudowy. To bardzo niepokojące – zaznacza Piotr Uhle z Nowoczesnej.

Radni są jednak zgodni co do samej idei przejmowania nieczynnych linii kolejowych. Podkreślają, że zyskają na tym przede wszystkim mieszkańcy, ale także miejscowości turystyczne, do których poprawi się dojazd. Oprócz kwestii dotyczących regionalnego przewoźnika w debacie Echo Dolnego Śląska politycy rozmawiali także o działaniach w czasie pandemii oraz budowie Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Całość można zobaczyć na naszej stronie tutaj.

Zobacz również

Już w najbliższą niedzielę, 1 października, w Operze Wrocławskiej odbędzie się premiera. Tym razem będzie to „Czarodziejski flet” Mozarta. Ale tym razem zobaczymy tę operę w nowej odsłonie, bo tym razem będzie to „Czarodziejski flet w Breslau”. Dzięki tej operze widzowie zanurzą się w świat tajemniczy, a momentami nawet kryminalny.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy