Niemka żydowskiego pochodzenia, dziewczynka, która byłą jedną z wielu ofiar Holokaustu. Jej rodzina uciekła do Amsterdamu przed prześladowaniami ze strony nazistów. W tym czasie Anne spisywała swoje przeżycia w ukryciu, z perspektywy ciekawej świata, dorastającej nastolatki. Oprócz opisywania codziennego życia, Anne odnosiła się do swojej tożsamości narodowej i religijnej oraz innych poważnych tematów. Dziewczyna zmarła w obozie koncentracyjnym Bergen-Belsen. Po śmierci, jej dzienniki zostały uznane za kolejne świadectwo ofiary Holocaustu. Dziś dzięki wystawie ,,Anne Frank historia na dzień dzisiejszy” życiorys tej wyjątkowej postaci poznają m.in. uczniowie z Niepublicznej Szkoły Podstawowej Leonarda da Vinci.
Wydaję mi się, że to jest o tyle wartościowe – właśnie poznanie historii Anne Frank – że uczniowie mogą tę bardzo trudną historię XX wieku, ten wątek Holokaustu, poznać oczami swojej być może rówieśniczki, która ma podobne emocje, takie, jakie oni mają. Wydaję mi się, że poznanie tej bardzo trudnej historii, procesu, jakim był Holokaust właśnie dzięki ,,Dziennikowi Anne Frank” jest na pewno wartościowe. Łatwiejsze staje się do zrozumienia to, co się wtedy wydarzyło – mówi Bartosz Jan Marchewka, nauczyciel historii, Niepubliczna Szkoła Podstawowa Leonarda da Vinci.
Częścią projektu autorstwa Fundacji Anne Frank jest angażowanie uczniów szkół, w których aktualnie znajduje się wystawa, do oprowadzania po niej i opowiadania historii niemieckiej żydówki swoim rówieśnikom.
Powiedziano nam w szkole, że będzie taka możliwość wzięcia udziału w czymś takim. Stwierdziłam, że to może być ciekawe doświadczenie i dlatego postanowiłam, że się zgłoszę i wezmę w tym udział. Nie spodziewałam się tego, że będę brała udział w tej najważniejszej części, ale jednak jakoś tak wyszło – mówi Martyna Mazurek, uczennica Niepublicznej Szkoły Podstawowej Leonarda da Vinci.
Tak naprawdę najczęstsze pytania to kim ta postać była. Są one bardzo powszechne, ponieważ ta wystawa właśnie dotyczy tej postaci. Jest ona bardzo ważna dla naszego społeczeństwa, dla naszej historii i ogólnie dla całej historii – mówi Franciszek Skoczyński, uczeń Niepublicznej Szkoły Podstawowej Leonarda da Vinci.
Bardzo mnie niepokoi w szczególności rosyjski, dalej utrzymywany system gułagów, ponieważ moim zdaniem jedyne, co się tam różni od obozów w Holokauście to to, kogo tam przetrzymują, ponieważ nie przetrzymuje się tam tylko Żydów, ale także więźniów politycznych – mówi Andrzej Pietrzak, absolwent Niepublicznej Szkoły Podstawowej Leonarda da Vinci.
Jak podkreślają pomysłodawcy, wystawa przygotowana przez Muzeum Anny Frank podróżuje po świecie od blisko 40 lat i trafiła już do ponad 40 państw. W Polsce prezentowana jest na terenie całego kraju. Jest okazją do zastanowienia się nad historią Anny Frank i Holocaustu w kontekście tolerancji, szacunku dla różnorodności kulturowej, uniwersalności praw człowieka i demokracji, nie mówiąc o zagrożeniach wojną i przemocą. Rzuca wyzwanie odwiedzającym, zmuszając ich do zastanowienia się nad podobieństwem i różnicami pomiędzy wydarzeniami z przeszłości a teraźniejszością. Wystawa pojawi się wkrótce we wrocławskim Liceum Ogólnokształcącym nr XV. Chęć jej zwiedzenia mogą zgłosić grupy ze wszystkich wrocławskich szkół.
