Finał poszukiwań opiekunów 3-latki: matka usłyszała zarzuty

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Spacerowała sama ulicą na wrocławskim Nadodrzu, nie była odpowiednio ubrana oraz nie mogła powiedzieć ani słowa. W takim stanie zauważyła 3-letnią dziewczynkę mieszkanka Wrocławia i od razu zainterweniowała, dzwoniąc na policję. Funkcjonariusze przez kilka godzin poszukiwali rodziców małej dziewczynki wszędzie, gdzie tylko się dało. Finał poszukiwań zaskoczył wszystkich.

Na miejsce został skierowany patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce potwierdzili to zgłoszenie. Wspólnie z ratownikami medycznymi udzielili pomocy tej dziewczynce. Decyzją ratowników została ona zabrana do jednego z wrocławskich szpitali, gdzie została jej udzielona fachowa pomoc medyczna. Lekarze ocenili jej stan jako ogólny dobry. Dziewczynka ich decyzją została na obserwacji – opowiada sierż. Aleksandra Rodecka, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.

W międzyczasie policjanci prowadzili intensywne działania na miejscu znalezienia dziewczynki, które miały na celu ustalenie, kto jest opiekunem prawnym nieletniej.

Finalnie udało się odnaleźć jej rodziców, nawiązać z nimi kontakt. Policjanci ustalili, że w momencie, kiedy dziewczynka opuściła mieszkanie, powinna być pod opieką matki, tata był w tym czasie w pracy. Podczas prowadzonych czynności z kobietą niestety badanie policyjnym alkomatem wykazało, że ma ona ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. W związku z tym kobieta została przez policjantów zatrzymana – relacjonuje sierż. Aleksandra Rodecka.

W związku z spowodowaniem bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia dziewczynki, matka 3-latki już usłyszała zarzuty z artykułu 160 Kodeksu Karnego, a to oznacza, że grozi jej teraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

To jest bardzo ważne, że znalazła się osoba, która nie była obojętna takiemu widokowi. Dziewczynka, która ma trzy latka idzie boso ulicą, idzie sama, bez żadnej opieki. Mogło tak naprawdę wydarzyć się wszystko, mogło dojść do tragedii. Także wspaniale, że są osoby, które się tym interesują, które powiadamiają służby, bo w tym momencie możemy skutecznie zadziałać, aby nie doszło już do tej tragedii – podkreśla sierż. Aleksandra Rodecka, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.

Zgodnie z obowiązującą procedurą, o całej sytuacji została również powiadomiona prokuratura, a także Sąd Rodzinny, który z kolei zadecyduje o dalszym losie dziewczynki i jej rodziców.