Po raz trzeci na Politechnice Wrocławskiej odbyły się finały rozgrywek e-sportowych league of legends i po raz pierwszy realizowane były ogólnopolskie mistrzostwa absolwentów i studentów w programowaniu Coding Masters,. E-sport w dzisiejszych czasach jest elementem kultury.
– Żyjemy w takich czasach, że ludzie zawsze chcą rywalizować, a internet i rozgrywki komputerowe umożliwiły i stoworzyły nową przestrzeń do rywalizacji. Kiedyś i dalej rywalizujemy w tradycyjnym sporcie, ale również możemy w tym internetowym sporcie – mówi Marcin Raush, organizator i założyciel T-Mobile ligi akademickiej.
E-sport także jest komentowany podobnie, jak inne dyscypliny sportu. Tak jak w tradycyjnym sporcie to komentator sprawia, że emocje rosną.
– Można porównać do piłki nożnej, drużyna strzeli wszyscy się cieszą, drużyna przegrywa wszyscy się smucą, tak samo jest w e-sporcie, jesteśmy za wybranymi drużynami i im kibicujemy – podkreśla komentator e-sportowy, Łukasz "Leo" Mirek.
Bycie profesjonalnym graczem nie jest łatwym zadaniem. Spełnienie snu o bogactwie i zarabianiu na graniu w gry komputerowe jest dużym wysiłkiem. Podobnie jak w piłce nożnej, tak w e-sporcie Ronaldo jest tylko jeden.
– Trzeba się temu oddać na full, nie ma czasu na to, żeby imprezować. Bycie profesjonalnym graczem jest trudnym zadaniem – dodaje komentator e-sportowy, Łukasz "Leo" Mirek.
To sport w którym jest dużo więcej zawodników niż zawodniczek. W e -sporcie zdominowanym przez mężczyzn kobietom nie jest łatwo się przebić.
– Kobiety zderzają się z problemem nie wiary. Mężczyźni nie wierzą w nich, jako w graczy spychają dziewczyny na mniej znaczące linie – mówi gamerka i streamerka, Katarzyna Paciorek.
Wirtualny świat nie istniałby bez programistów. Liga akademicka stworzyła takze mistrzostwa w coding masters, czyli pojedynek w programowaniu. Czy łatwo jest zacząć programować?
– Im wcześniej tym lepiej. W zasadzie można zaczynać w podstawówce lub przedszkole, jednak każdy może zacząć programować. Wystarczy tylko spróbować – podkreśla Marek, uczestnik Coding Masters.
Na oglądanie e-sportu tylko przez ostatnie pół roku widzowie przeznaczyli w sumie aż 500 milionów