– To nasze umiejscowienie to jest najbardziej wysunięty na północ kazamat, dlatego że droga, która biegnie obok nas z Wrocławia do Obornik kiedyś wiodła prosto do Poznania i stąd często bywały wypady wojsk rosyjskich na Wrocław. To nasze umiejscowienie jest głównym, wręcz dowodzącym bunkrem wszystkich innych, które znajdowały się we Wrocławiu – mówi Maciej P. Puchała, przewodnik Fort Wrocław nr 9 Muzeum Militarne.
Wewnątrz fortu znajduje się 6 izb żołnierskich, w których są prezentowane różne wyposażenie wojskowe: odzież, broń, niewybuchy. Można tam także zobaczyć autentyczne instalacje głosowe, za pomocą których żołnierze mogli się komunikować.
– Mamy tutaj na przykład szmajsera niemieckiego – to jest oryginalna broń z 1942 roku. Dzieci i dorośli mogą się tutaj tym wręcz pobawić. W innych muzeach nie ma takiej możliwości, w każdym razie nie słyszałem o takim, żeby zwiedzający dostawali broń i mogli się bawić. Tutaj prawdopodobnie jesteśmy jednymi z nielicznych. Oczywiście ta broń jest pozbawiona cech strzeleckich to wiadomo. Mamy tutaj także PPSz, jak również granaty i panzerfausty – mówi Maciej P. Puchała.
Muzeum ma również wystawę plenerową, gdzie są prezentowane różne samochody militarne i cywilne, jak również przenośne schrony. Jednym z najnowszych i najciekawszych elementów tej wystawy jest czołg T-55, który trafił do muzeum kilka dni temu i został przewieziony z Warszawy.
– O ten czołg, powiem szczerze, staraliśmy się wiele lat. Parę lat temu zrobiliśmy widowisko związane z 50-leciem pierwszego klapsa scenariusza „Czterej pancerni i pies”, a ten cudny czołg Rudy to już go de facto w Polsce nie ma. Kolejnym czołgiem, który pojawił się w Europie to jest ten czołg T-55 – mówi Marek Łaciak, szef muzeum, Fort Wrocław nr 9 Muzeum Militarne.
W październiku 2014 roku Gmina Wrocław przekazała Fort Wrocław nr 9 do użytkowania Fundacji Inicjatyw Społecznych „Jedynka”, która utworzyła w tym miejscu muzeum militarne. W tym czasie obiekt przeszedł gruntowną rewitalizację, która trwała 6 lat i zakończyła się w 2020 roku. Oficjalne otwarcie muzeum odbyło się w zeszłym roku.
– W zeszłym roku zaczęliśmy około sierpnia i dla próby działaliśmy do listopada. Przyjeżdżali do nas ludzie z całej Polski, między innymi z Torunia, Grudziądza, czyli z miejsc, w których też są muzea militarne. Chcieli zobaczyć, jak to wygląda na Dolnym Śląsku – mówi Maciej P. Puchała, przewodnik Fort Wrocław nr 9 Muzeum Militarne.
W tym roku zwiedzanie muzeum będzie możliwe od 30 kwietnia. Bilet można zakupić na miejscu w kasie. Obiekt można będzie również zwiedzić za darmo w trakcie tegorocznej nocy muzeów, która odbędzie się 20 maja.
– Wobec tego zapraszamy już w tej chwili wrocławian i turystów do zwiedzania naszego obiektu. Na razie tylko co niedzielę o godzinie 12.00, ale myślę, że w przyszłości rozkręcimy się – mówi Marek Łaciak.