Fotograf demokracji

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wrocławscy fotoreporterzy oddali hołd demokracji w stworzonym przez siebie dokumencie pt. Fotograf demokracji. Film opowiada o niemal 40 letniej pracy Czarka Sokołowskiego, fotoreportera amerykańskiej agencji prasowej Associated Press. Natalia Dobryszycka i Piotr Hawałej film dokumentalny nakręcić chcieli od dawna, jak mówią, oczywistym było, że zrobią film o starszym koledze, od którego uczyli się jak pracować w zawodzie.

Bohater filmu dokumentował wydarzenia z przełomu zmiany ustroju, które drukowane były w gazetach na całym świecie. To dzięki jego zdjęciom, świat słyszał o Lechu Wałęsie i mógł zobaczyć dramatyczne wydarzenia ze stoczni Gdańskiej. Przemiany lat 80 obserwował wówczas cały świat. 

To decydenci największych państw świata byli najważniejsi. Czarek realizował zlecenia w Polsce i zagranicą. Opowiada jak przez dwa lata pracował w byłym Związku Radzieckim i krajach nadbałtyckich. 

To jedno z ważniejszych zdjęć, które obiegło świat. Przedstawiające tzw. Rambo moskiewskiego z rozłożonymi rękami siedzącego w kokpicie czołgu przyozdobionego goździkami, a dookoła tłum cieszących się ludzi. Ujęcie nazywane piknikiem moskiewskim przedstawia radość ludzi z upadku Związku Radzieckiego i jako jedyne wśród polskich fotografów zostało nagrodzone Pulitzerem.

Choć zdjęcie przepełnione jest radością to w domyśle pozostawia tragizm czasów minionych.

Fotograf porównuje dzisiejszą pracę i zainteresowanie fotografiami z Polski. Dziś nie ma tak ważnych wydarzeń na skalę światową, które obserwowane były niegdyś.

 

Film Fotograf demokracji opowiada o trudach pracy fotoreportera, zagrożeniu ze strony nieprzychylnych rządów, radości, zafascynowaniu i chęci zmian. Czarek, nazywa siebie szalonym entuzjastą swojej pracy. 

 

 

Dokument miał już swoją premierę dla ograniczonego grona. Zgłoszony został do konkursu i być może niedługo pojawi się w telewizji dla szerszego grona odbiorców.

Zobacz również

Saszetka z nasionami roślin pszczelego pożytku, a więc pożytecznych dla owadów zapylających wystarczy na zasianie nawet 4 metrów kwadratowych. Owady są nam niezbędne do życia i dlatego warto im pomóc, siejąc rośliny, z których będą mogły czerpać nektar i pyłki.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy