Gajowice. Poznaj je bliżej

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Osiedlowe spacery, słuchowisko, artystyczny magazyn - to dzieła Gajowickich Inicjatorek Twórczych. Łączy je chęć działania na rzecz osiedla.

Daga i Sylwia są koleżankami i sąsiadkami. Razem tworzą Gajowickie Inicjatorki Twórcze w skrócie GIT. Leży im na sercu, aby łączyć sąsiadów poprzez różne inicjatywy społeczne. Dzięki temu powstał dwuczęściowy projekt „Osiedlowe spacery – ruszaj na Gajowice” w ramach Mikrograntów.

Pomysł właściwie powstał na kanapie podczas burzy mózgów. Stwierdziłyśmy, że chciałybyśmy zrobić jakiś osiedlowy projekt i takim punktem zapalnym było zamknięcie jadłodajni „Grochowianka” – mówi Daga Furmanek, Gajowickie Inicjatorki Twórcze.

W ramach tego projektu powstało słuchowisko osiedlowe oraz GAJOzin, czyli mini magazyn artystyczny, w którym są opowiedziane historie o lokalach usługowych oraz mapka wraz z wyróżnionymi trasami jak trafić do tych miejsc. Wszystko po to, aby mieszkańcy mogli je poznać.

Początkowo nasz projekt miał się skupić na osiedlowych spacerach, chciałyśmy zgromadzić lokalną społeczność, mieszkańców i razem z nimi zwiedzić osiedle, poznać jego historię jak również poznać właścicieli lokali usługowych. Niestety pandemia trochę pokrzyżowała nasze plany i musiałyśmy się chwilowo wstrzymać z spacerami, właśnie dlatego powstał zin – mówi Sylwia Słowik, Gajowickie Inicjatorki Twórcze.

Projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców.

Mieszkańcy byli bardzo zainteresowani i zaintrygowani, bo jednak myślę, że brakowało im różnych projektów, inicjatyw ale również miejsc do spotykania się i nawiązywania więzi – dodaje Daga Furmanek.

Każde miejsce wymienione na mapce zina ma swoją unikalną historię. Tak jak na przykład Magiel i cukiernia Spychała.

Jesteśmy właśnie przed Maglem przy ul. Jemiołowej. Jest to miejsce, które też znalazło się w naszym zinie, ze względu na swoją długoletnią działalność. Poznałyśmy właściciela tego zakładu, który opowiedział nam historię o tym, jak zakład otwierała jeszcze jego matka. Później rodzinna tradycja była przez niego kontynuowana. Jest to jeden z trzech magli na Gajowicach, który przetrwał do dziś – opowiada Sylwia Słowik.

Jedno z miejsc, które wyróżniłyśmy w GAJOzinie jest cukiernia u Spychały. Została ona założona w 1945 roku, czyli 6 tygodni po kapitulacji Festung Breslau. Właściwie jest to rodzinny biznes, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Miejsce to kiedyś specjalizowało się nie w drożdżówkach, nie w legendarnym makowcu zbójnickim, a w chlebie. Ze zmianą miejsca zmienił się też charakter, ale jest to właściwie jedyna kawiarnia na osiedlu, do której mieszkańcy często przychodzą – opowiada Daga Furmanek, Gajowickie Inicjatorki Twórcze.

Gajowickie Inicjatorki Twórcze zapowiadają, że ten projekt, to dopiero początek. Śledzić ich działania i zgłaszać swoje pomysły można na stronie facebookowej GIT.

 

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy