W ramach inwestycji przebudowana została świetlica wiejska oraz rozbudowano remizę OSP Zawada. Całość kosztowała 3 miliony 800 tysięcy złotych.
– W miejscu, w którym można powiedzieć funkcjonują wszystkie możliwe organizacje społeczne od Koła Gospodyń Wiejskich, przez strażaków, Rada sołecka. Dzisiaj spotykamy się w miejscu, w którym większość mieszkańców chciała się spotkać. Od wielu lat nie było tej możliwości. Dzisiaj najnowocześniejszy budynek użyteczności publicznej na terenie gminy Syców z własną farmą fotowoltaiczną, pompami ciepła, z monitoringiem oraz również nieczystościami, które są dzisiaj tutaj w sposób najnowocześniejszy utylizowane. To miejsce, które będzie, mam nadzieję integrowało społeczność, ale też budowało wizytówkę na zewnątrz – mówi Dariusz Maniak, burmistrz gminy i miasta Syców.
– Dużo zmieni, bo mieliśmy taką świetlicę już rozwalającą się praktycznie. I będzie miejsce, gdzie można się spotkać. Jest dużo tutaj Kół Gospodyń Wiejskich i wiadomo, i dużo młodzieży. I będziemy mieli gdzie się spotykać – mówi Beata Żurek, zastępczyni sołtysa miejscowości Zawada.
– Wcześniej były ciężkie warunki, bo mieliśmy do dyspozycji tylko garaż i w tym garażu było wszystko, przebieralnia, no wszystko. Wszystko się odbywało w tym jednym pomieszczeniu, a teraz jest garaż, jest co innego, pomieszczenia socjalne, szatnie, biura. Tak wygląda jak w Państwowej Straży Pożarnej – mówi Ryszard Zima, naczelnik OSP Zawada.
– Myślę, że Zawada na to zasługuje, bo tutaj ta miejscowość, ta społeczność od wielu lat budowała w sobie to, że ma też swój własny zespół Zawadiacy, potrafią się integrować, spotykać, rozmawiać o tym. Myślę, że będą też pięknymi ambasadorami tego miejsca – mówi Dariusz Maniak, burmistrz gminy i miasta Syców.
– Na pewno jeżeli mówimy o bardzo małych miejscowościach, to Koło Gospodyń Wiejskich, a z drugiej strony Ochotnicza Straż Pożarna jest takim elementem budowania lokalnej tożsamości. Więc to jest coś zupełnie podstawowego, jeżeli mówimy o lokalnych wspólnotach i to są bardzo prężne organizacje. Wszędzie, gdzie jeżdżę do tych mniejszych miejscowości, to bym powiedział, że one są zazwyczaj najważniejsze – mówi Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
