Gorąco? Są we Wrocławiu miejsca super zimne

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
38 stopni w cieniu , a w słońcu ponad 50. To nie są normalne temperatury. We Wrocławiu 7 lat temu w sierpniu było jeszcze cieplej - prawie 39 stopni. W takich dniach marzymy o miejscach, gdzie można założyć czapki, szaliki i rękawiczki i my państwa zabierzemy do miejsca, gdzie jest naprawdę zimno.

Naprawdę zimno – czyli minus 110-120 stopni. Ale do kriokomory pacjenci trafiają z zalecenia lekarskiego. Tak skrajnie niskie temperatury działają przeciwzapalnie i przeciwbólowo.    

Komora postawiła mnie po operacji. Ja mam endoprotezę biodra, miałam wydłużaną nogę, przywróciła mi prawidłowe krążenie, przeciwbólowo zadziałała i doszłam do pełnej sprawności – mówi Elżbieta Pietkiewicz, korzysta z kriokomory. 

Wiele jest schorzeń w których lekarze zalecają korzystanie z kriokomory. 

W schorzeniach układu szkieletowo-mięśniowego, w medycynie sportowej, po urazach, jako zabieg profilaktyczny- działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, poprawiający nastrój, rozluźniający mięśnie  – mówi Tomasz Kabała, Ośrodek Profilaktyki i Rehabilitacji Creator we Wrocławiu. 

Coraz częściej specjaliści zalecają seanse w kriokomorze właśnie pacjentom cierpiącym z powodu depresji i złego samopoczucia. Wiele osób twierdzi, że po 3-4 minutach w tak niskiej temperaturze czują przypływ dobrej energii.  Ale do komory nie można wejść bez odpowiedniego przygotowania i ubrania. Czapki, opaski na uszy, skarpety, rękawiczki, odpowiednie buty. 

Z tej strony są drzwi do przedsionka, do pierwszego pomieszczenia, tak panuje temperatura minus 75 stopni, a potem do kolejnego i tam już jest minus 135 do minus 160 stopni – mówi Krzysztof Palczyński, student, praktykant. 

W kriokomorze pacjenci przebywają od minuty do czterech. Stopniowo ten czas się wydłuża, bo dla organizmu to jednak spory szok termiczny. Na zewnątrz jest plus 40 st., a w kriokomorze nawet minus 130. 

Oddychamy spokojnie, jak ręce marzną podnosimy je do góry. Po wyjściu zdejmujemy czapki i rękawiczki i idziemy na rowerek Aleksander Paszkiewicz, fizjoterapeuta w Ośrodku Creator. 

Pacjenci ćwiczą przynajmniej pół godziny, ale czas zależy od wydolności fizycznej pacjenta – mówi Tomasz Kabała, Ośrodek Profilaktyki i Rehabilitacji Creator we Wrocławiu. 

Leczenie zimnem znane jest od wielu lat, ale bywa niedoceniane. Pacjenci, którzy choć  raz z tej metody skorzystali oceniają ją jako bardzo skuteczną. 

Zapalenie stawów. Więc przez działanie kriokomory zatrzymała się ta choroba. Ja sobie to chwalę i lubię – mówi Danuta Szczuraszek, mieszkanka Wrocławia. 

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy