– Przyjęliśmy około 200 zgłoszeń, więc to było dużo. Część z nich musiała zostać odrzucona ze względu na lokalizację. Aby ławka mogła stanąć, musi zostać zgłoszona na terenie, który należy do gminy. Wały Nadodrzańskie nie należą do miasta tylko do Wód Polskich, dlatego tam ławki nie mogły stanąć. Mimo to, stanęło wiele ławek i w tym roku czekamy na kolejne zgłoszenia – mówi Anna Szmigiel-Franz, oficer pieszy, zespół ds. mobilności aktywnej UM Wrocławia.
Dowolną lokalizację może zgłosić każdy do 31 marca za pomocą formularza na stronie internetowej – wrocław.pl
– Tam jest taka mapka, można zaznaczyć punkt i wtedy my wiemy, o jaką lokalizację chodzi. Potem będziemy to analizować. Kryterium własności terenu będzie dla nas bardzo ważne – mówi Anna Szmigiel-Franz, oficer pieszy, zespół ds. mobilności aktywnej UM Wrocławia.
Ostateczna liczba ławek, która stanie w ramach drugiej edycji Ławeczki mieszkańca nie jest jeszcze znana. Wszystko zależy od dostępności materiałów na rynku i ich cen.
– Dajemy sobie czas do końca roku, właśnie, żeby dobrze to zweryfikować. Musimy stworzyć małe projekty, gdzie te ławki staną. Następnie Zarząd Zieleni Miejskiej wybiera wykonawcę, który ustawia ławki i to też trwa. Mogę powiedzieć, że w zeszłym roku na samą dostawę ławek czekaliśmy 10 tygodni i to bardzo długo. Liczymy, że do końca roku uda nam się je ustawić – mówi Anna Szmigiel-Franz, oficer pieszy, zespół ds. mobilności aktywnej UM Wrocławia.