Od 21 października uruchomione zostało izolatorium w Hotelu Wieniawa, gdzie działało już na początku pandemii. Organizację tej przestrzeni, wojewoda dolnośląski powierzył DOlnośląskiemu Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu.
–Tam mamy przygotowane 150 miejsc dla osób chorych na COVID, ale osób, które są zdolne do samoobsługi z lekkimi bądź bez objawów- mówi Marcin Murmyło, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu.
Na ternie Dolnego Śląska brakowało takiego miejsca. Poza aktualnie uruchomionym, na terenie województwa funkcjonuje izolatorium w Bolesławcu, a w najbliższym czasie uruchomione będzie też w Szczawnie Zdroju. Zakażeń przybywa, a izolatorium pozwala odbyć kwarantannę osobom, które nie mogą spędzić tego czasu w domu.
–To jest miejsce gdzie osoby te w osobnych pokojach, w warunkach izolacji, będą mogły dochodzić do zdrowia– dodaje Murmyło.
Izolatorium jest dla osób zdolnych do samoobsługi i nie wymagających hospitalizacji. Przyjęte mogą być osoby z gorączką, osłabieniem, ogólnym złym samopoczuciem, ale bez duszności.
-To nie mogą być obłożnie chorzy, wymagające opieki. To muszą być osoby w dosyć dobrej formie– wyjaśnia Murmyło.
Pobyt dla pacjenta jest bezpłatny, zagwarantowane są trzy posiłki dziennie, a personel będzie dostarczać do pokoju paczki od rodzin.
–Wyżywienie my zapewniamy trzy razy dziennie, natomiast jeśli chodzi o osobiste rzeczy to takie trzeba sobie zapewnić, w związku z tym będziemy przyjmować paczki.
Przewidziane są też codzienne teleporady lekarskie by kontrolować stan przebywających na kwarantannie.
Osoby bezobjawe opuszczą izolatorium po 10 dniach, po decyzji administracyjnej, natomiast osoby objawowe spędzą w izolatorium przynajmniej 13 dni, przy czym ostatnie trzy dni muszą być bezobjawowe. Jeżeli objawy występują izolacja może trwać dłużej.
Każda osoba przyjęta do izolatorium musi mieć pozytywny wynik testu na Covid-19.