– Przygotowujemy się w zasadzie na dwa warianty. Pierwszy to wariant mniej optymistyczny z punktu widzenia studentów, czyli taki gdzie te zajęcia będą zdalne, ale tylko wtedy kiedy ministerstwo nam taki nakaz wyda, ponieważ my chcemy jak najbardziej wrócić na uczelnię – mówi Agata Sałamaj z biura prasowego Uniwersytetu Wrocławskiego.
– Z uwagi na charakter studiów na politechnice, z uwagi na to że tutaj jest wiele laboratoriów wymagających dostępu do aparatury, no nie można pozwolić sobie na to żeby inżynierowie byli kształceni tylko w sposób zdalny. Jako uczelnia możemy zrobić wszystko, żeby umożliwić im normalne studiowanie – dodaje Agnieszka Niczewska rzeczniczka prasowa Politechniki Wrocławskiej.
Zakładając, że pandemia nie zwolni tempa studenci będą musieli przygotować się na nietypowy semestr. W jaki sposób odbywać się będą zajęcia na uczelniach?
– Wersja hybrydowa polega na tym, że jak mamy np. trzydziestoosobową grupę ćwiczeniową, a sala jest na tyle mała, że nie da się rozsadzić tych studentów w bezpiecznej odległości, to podzielimy grupę na pół – w jednym tygodniu jedna połówka tej grupy będzie miała zajęcia w wersji stacjonarnej, a druga w tym czasie w wersji zdalnej – objaśnia Agata Sałamaj.
– Wykłady będą zdalne, a laboratoria będą stacjonarne. O tym jak to będzie wyglądało na każdym poszczególnym kierunku studiów będą decydowali dziekani – dlatego, że to na wydziałach odbywa się dydaktyka i to wydziały i dziekani wiedzą najlepiej w jaki sposób skonstruować studia, program i formę odbywania tych studiów – dodaje nasza rozmówczyni Agnieszka Niczewska.
– Wykłady oraz seminaria będą odbywały się w formie zdalnej natomiast ćwiczenia, konwersatoria będą odbywały się w formie mieszanej, a laboratoria w tylko w wersji stacjonarnej – kontynuuje Agata Sałamaj.
Z zajęciami zdalnymi studenci uczelni wyższych mierzyli się już od marca. Co zmieni się w ich organizacji w nowym semestrze?
– Zostały wyznaczone tylko dwie czy trzy platformy do porozumiewania się ze studentami. To co było największym utrudnieniem dla studentów, to wielość różnego rodzaju narzędzi jakie były zaproponowane przez nauczycieli akademickich. Część materiałów jest już przygotowana, przez wakacje też kolejne materiały były i są przygotowywane, żeby nie zaskoczyły nas takie gwałtowne okoliczności – podsumowuje Agnieszka Niczewska.
Semestr zimowy już za pasem – trudno na ten moment przewidzieć jego faktyczny kształt. Pozostaje więc czekać i obserwować sytuację.