– Na powierzchni wirusa SARS-CoV2 mamy białko, które tworzy to coś, co się popularnie nazywa koroną. Ona służy za takie macki, które oddziałują z resztą świata, czyli też z białkami ludzkimi – mówi prof. Łukasz Berlicki, kierownik Katedry Chemii Bioorganicznej na Politechnice Wrocławskiej.
Wirus przykleja się do komórki ludzkiej za pomocą tego białka, dlatego żeby go zatrzymać, należy zablokować to oddziaływanie. Dzięki temu zatrzymane zostanie również dalsze rozmnażania się wirusa.
– Z ostatnich badań wynika, że wiemy już dokładnie jak wygląda interakcja pomiędzy tym białkiem S na powierzchni tego nowego koronawirusa a białkiem na powierzchni ludzkich komórek, gdzie to oddziaływanie właśnie jest odpowiedzialne za to, że ten wirus może wejść do naszych komórek – dodaje dr inż. Katarzyna Ożga, która bierze udział w badaniach.
– My chcemy zablokować to oddziaływanie z komórkami ludzkimi poprzez stworzenie cząsteczek, które będą wiązać się do białka, które jest na powierzchni wirusa. Tu niestety bardzo trudno jest przewidzieć, ile takich kroków będzie potrzebne, żeby otrzymać cząsteczkę, która nadaje się do badań na zwierzętach lub do dalszych etapów – zaznacza prof. Łukasz Berlicki, kierownik Katedry Chemii Bioorganicznej na Politechnice Wrocławskiej.
Projekt jest obecnie we wstępnej fazie. Na razie na podstawie modeli znanych dzięki badaniom innych grup badawczych zespół pod okiem prof. Łukasza Berlickiego tworzy modeli tego białka przy wykorzystaniu projektowania komputerowego.
– W drugim etapie otrzymujemy te cząsteczki w laboratorium chemicznym i trzeci etap to jest analiza aktywności biologicznej, czyli czy rzeczywiście te związki będą oddziaływać z tymi białkami na powierzchni wirusa – wyjaśnia prof. Łukasz Berlicki, kierownik Katedry Chemii Bioorganicznej na Politechnice Wrocławskiej.
– Jeżeli my sami nie będziemy w stanie wyprodukować czegoś, co faktycznie będzie działać albo mogłoby być lekiem, to myślę, że udostępniając informacje, które nabędziemy w trakcie tego projektu, jeśli nam się nie uda, na pewno wykorzysta je ktoś inny – tłumaczy dr inż. Katarzyna Ożga, która bierze udział w badaniach.
Badania mogą okazać się ważne w kontekście wynalezienia leku na COVID-19. Nad projektem pracuje zespół złożony z chemików z Polski i za granicy.