Specjaliści powtarzają – trzeba się zachowywać ekologicznie na co dzień, w mikro skali, bo to wtedy ma największy sens.
- – Idziemy na miasto, robimy sobie piknik, bierzemy własne kubki, własną kawę i to jest eko – mówi wrocławianin.
Niestety, nie każdy tak myśli i robi.
- – My sobie folgujemy jeśli chodzi o samą gospodarkę odpadami, czyli o śmiecenie mówiąc wprost. Siedzimy sobie na polanie, robimy grilla i nagle się okazuje, że my to wszystko zostawiamy, nas już nie ma, nikt nas nie widzi, nie namierzy. No nie bardzo. W idealnym świecie wypadałoby zabrać to wszystko ze sobą i posegregować – mówi Michał Sałkowski, Ekosystem Wrocław.
- – Po to segregujemy odpady, żeby przygotować ten strumień do tego, żeby było łatwo go odzyskiwać i przetwarzać. Tutaj po naszej stronie, czyli społecznej odpowiedzialności jest to, żeby ten strumień był jak najlepiej przygotowany. Później zakłady zajmujące się recyklingiem mają łatwiejsze zadanie. Mogą łatwiej oddzielić te surowce, które właściwie chcą odzyskiwać. Po to ta segregacja jest prowadzona, żeby te surowce mogły do nas wrócić w postaci innych produktów – dr inż. Weronika Urbańska, Wydział Inżynierii Środowiska Politechnika Wrocławska.
Ale najważniejsze to próbować nie produkować kolejnych śmieci. Podczas wyjazdów, szczególnie do hoteli, nie jest to łatwe.
- – W pięciogwiazdkowym hotelu zużywamy średnio 170-200 litrów wody codziennie, a rocznie hotel może wygenerować 200 kg dwutlenku węgla, więc nasze wakacjowanie w hotelu tak będzie wyglądać w kontekście środowiska – mówi Michał Sałkowski, Ekosystem Wrocław.
- Większość zmian warto zacząć od siebie i stosować je na co dzień.
- – Zrobimy jeszcze reklamę butelek wielorazowych, są super. Są chłodne, można wszędzie wodę dolać. Ja mam taką mniejszą i większą. Są świetne, a przy okazji się zaoszczędza, bo teraz woda jest naprawdę droga – mówią wrocławianki.
Warto też przesiąść się z samochodu na bardziej ekologiczny środek transportu, np. rower – dla zdrowia i ekologii.