– Zajmujemy się sprzedażą serów tradycyjnych góralskich, tradycja sięga x lat wstecz. Dalej robimy je tą samą metodą. – Jakie rodzaje serów macie? – Mamy owcze, mamy czysto krowie, mamy oscypek, bo już jest sezon, mamy ser twarogowy. Więc tak naprawdę dla każdego coś dobrego. Przyjeżdżamy z Wróblówki, koło Czarnego Dunajca. Rok w rok, zawsze z tej samej miejscowości i zawsze w to samo miejsce – mówi Mateusz Zapotoczny, wystawca.
– Mamy drewniane pocztówki i plakaty, są też magnesy. Pocztówki mamy na różne okazje, w zależności od potrzeby. Na Dzień Mamy, na Dzień Taty, na urodziny. Wykonujemy też zamówienia spersonalizowane. – Te deseczki są ręcznie robione? – Najpierw rysujemy ręcznie wzory lub przy pomocy programu graficznego, później przynosimy je na deskę za pomocą drukarki, światłem UV – mówi Klaudia Bogucka, wystawca.
– To jest wszystko litewskie. Mamy słoninę, boczek wędzony, polędwicę wieprzową i wołową. Mamy też suszone i wędzone ryby. Żytni chleb z kminkiem i bakaliami, sękacz litewski, kwas chlebowy. – Po raz pierwszy jesteście na tym jarmarku? – Nie, nie pierwszy. W zeszłym roku też byłam – mówi Klaudia Bogucka, wystawca
– Przyjechaliśmy z Bolesławca i sprzedajemy tutaj ceramikę co roku. Mamy tutaj całą zastawę, różne kubki, talerze. Mamy wzory klasyczne, jak również unikatowe. Ludziom bardzo podobają się wzory, bardzo chwalą ceramikę – mówi Amelia Mudrak, wystawca.
– To jest mój kochany Wrocław, tak że te budki już znam. Pięknie jest zawsze zrobiony ten jarmark. Piękne kwiaty, dużo straganów, gdzie można kupić pamiątki.
– Jest ładnie, fajnie. Dobrze, że to jest zorganizowane. Bo jest gdzie pójść na spacer albo nawet czymś się poczęstować.
– Jest fajnie. Co roku przyjeżdżamy do Wrocławia, ale to miejsce widzimy po raz pierwszy.
– Podoba mi się. Bardzo lubię tu przyjeżdżać. Bo jestem spod Krakowa i nie zawsze mi się udaje.
– Bardzo fajnie. Można spróbować tradycyjnych specjałów. Przyciąga to turystów. Jest wszystko ładne. Bardzo mi się podoba.
– Byłam dwa razy na jarmarku zimowym, świątecznym. Na Świętojańskim jestem po raz pierwszy. Po tym lockdownie jest mnóstwo ludzi, dużo ciekawych rzeczy. Tak że fajnie jest – mówią mieszkańcy i goście miasta.
Jarmark Świętojański można odwiedzać do 27 czerwca.