Karpacz: fotograficzna podróż przez okno gór

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
W Muzeum Miejskim Zabawek w Karpaczu możemy podziwiać wystawę „Góry przez stare okno” Grzegorza Truchanowicza. To zbiór 21 prac pokazujących całą Kotlinę Jeleniogórską. 

Warto przyjechać i zobaczyć w naszym muzeum wystawę cenionego fotografa Grzegorza Truchanowicza. Pokazał nam całkiem nową, nieznaną dotąd fotografię. Piękne rejony naszego regionu zostały oprawione w drewniane ramy okienne. Myślę, że to jest wielka zaleta tej wystawy. Dodatkowo, te ramy pochodzą z miejsc, które są nam znane, są nam bliskie, z miejscowości, w których mieszkamy. Myślę, że to całkiem inny odbiór tych karkonoskich pejzaży -mówi Agnieszka Lemiszewska, dyrektorka Miejskiego Muzeum Zabawek ze Zbiorów Henryka Tomaszewskiego w Karpaczu. 

 –Mamy zdjęcia ukazujące chyba najpiękniejsze miejsca w naszej całej Kotlinie Jeleniogórskiej, ale też mamy ramy okienne, które są dość specyficzne, bo są to stare ramy. Nie są jakieś nowoczesne, tylko stare, drewniane. Niektóre mają ponad 100 lat. Pochodzą z budynków, które albo nie istnieją albo zostały poddane renowacji i te okna tak naprawdę miały iść do utylizacji. Zebrałem tych okien dość dużo. To jest taki pomysł, który gdzieś mi się tam pojawił tak naprawdę prawie 10 lat temu. Podczas spaceru z rodziną, zrobiłem zdjęcie swojej córce, która stała właśnie przy oknie i patrzyła na świat. I jakoś gdzieś to zaiskrzyło, ale zawsze nie było czasu. Zawsze było jedno, dwie, trzy. Zrobiłem ramę, ktoś był zainteresowany i to trzeba było albo podarować albo sprzedać. Dzięki propozycji pani dyrektor z muzeum, która zmobilizowała mnie do tego, żeby zrobić tę wystawę, zebrałem te 21 prac i pokazaliśmy je mieszkańcom -mówi Grzegorz Truchanowicz, fotograf, autor wystawy.

Tak że zobaczymy region Karkonoszy o różnych porach roku, o różnych porach dnia i na pewno każdemu się spodoba – dodaje Agnieszka Lemiszewska, dyrektorka Miejskiego Muzeum Zabawek ze Zbiorów Henryka Tomaszewskiego w Karpaczu. 

Przed starymi oknami blask przeszłości splata się z promieniami nadziei na przyszłość. Można więc odkryć niezwykłą magię fotografii i siłę wspomnień. 

Okna są dość specyficzne. Nawiązuje to do takiego klimatu trochę melancholii, trochę wspomnień, bo tak naprawdę każdy z nas chciałby mieć taki widok z okna. No, nie zawsze to jest możliwe, ale to właśnie też nawiązuje do pewnej historii, ale też moich odczuć artystycznych, trochę takich wizji fotograficznych. Udało się to złożyć w jedną całość i cieszę się, że można było to pokazać -mówi Grzegorz Truchanowicz, fotograf, autor wystawy.

Wystawa potrwa do 24 czerwca.