– Pomysł rodził się przez długi czas, ponieważ od lat współpracujemy między innymi z Fundacją Katarynka, z którą przygotowujemy filmy z audiodeskrypcją dla osób z niepełnosprawnościami. Ale moją ideą było, aby te teksty, tę narrację napisali znani literaci – mówi Piotr Krzykwa, pomysłodawca festiwalu „Korelacje”.
– Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, żeby przychodzić do sali kinowej, rozkładać się w fotelu i film oglądać. Natomiast my z pomysłodawcami festiwalu „Korelacje” troszeczkę chcemy zmienić, formułę, chcemy sprawić, żeby film odbierać w nieco inny sposób niż dotychczas. Zachęcamy, żeby przyjść, zobaczyć i posłuchać filmu – mówi Magdalena Klich-Kozłowska, dyrektorka Dolnośląskiego Centrum Filmowego.
Interpretacje przygotowały Dorota Masłowska, laureatka Nagrody Literackiej „Nike”, pisarka oraz poetka Agnieszka Wolny-Hamkało.
– Zależało nam na charakterze. Zależało nam na tym, żeby to były osoby, które mają właśnie ten swój własny styl, które mogą dać wartość dodaną do tych filmów. Zaskoczyło nas też to, że artyści wybrali filmy, których my byśmy się nie spodziewali. To było fajne, więc tym ciekawsze dla nas jest, w jaki sposób, w jakim stylu podejdą do napisania tych narracji – czy będą chcieli opowiedzieć to z własnej perspektywy, swoim własnym stylem czy będą raczej szukali odwzorowania tekstu w obrazie – mówi Piotr Krzykwa, pomysłodawca festiwalu „Korelacje”.
Oba seanse rozpoczną się 25 listopada o 18:00. Po filmach obędzie się spotkanie z pisarkami, tłumaczone na język migowy.
– Ponieważ wszyscy na sali będziemy mieli dostęp do dźwięku tego oryginalnego filmu plus narracja, którą przeczytała Dorota Masłowska i Agnieszka Wolny-Hamkało, bo to będzie narracja czytana ich własnym głosem, więc wszyscy będziemy słyszeli dokładnie to samo – mówi Piotr Krzykwa, pomysłodawca festiwalu „Korelacje”.
Poza nowym festiwalem, w listopadzie odbędzie się między innymi weekend z kinem czeskim 17-19.11 oraz impreza taneczna po filmie „Wielki Gatsby” 23.11.
– Jesień tego roku przyniosła nam świetne produkcje, również te krajowe. Na naszych ekranach wciąż pokazujemy „Chłopów”, pokazywaliśmy „Zieloną granicę”, świetny film Kingi Dębskiej – „Święto Ognia”. Mnóstwo cykli filmowych, więc frekwencja w stosunku do trzeciego kwartału zeszłego roku czy nawet do drugiego kwartału jest o około 30% większa, z czego bardzo się cieszymy – mówi Magdalena Klich-Kozłowska, dyrektorka Dolnośląskiego Centrum Filmowego.
