– Przed dwoma dniami podpisałem już umowę na kolejny etap rozbudowy szkoły. Kwota niebagatelna, bo około 60 milionów złotych, więc kwota naprawdę duża. Z tego 10 milionów mamy tutaj z Polskiego Ładu. Umowa podpisana, plac budowy za moment przekazany i jeszcze w tym roku ruszą prace budowlane – mówi Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce.
– Plan jest taki – w następnym tygodniu przekazanie placu budowy. Później firma ma 24 miesiące na wykonanie prac. Powstaje nowa szkoła, nowoczesne skrzydło, dodatkowe 28 sal, sala gimnastyczna i 6 sal przedszkolnych. Tak że mamy nadzieję, że ograniczymy albo wyeliminujemy tryb dwuzmianowy w szkole w Tyńcu Małym – mówi Piotr Kopeć, zastępca wójta gminy Kobierzyce.
W tej chwili w szkole uczy się 850 uczniów. Sale są przepełnione, szkoła działa w trybie dwuzmianowym. Po przebudowie ma się to zmienić.
– Więcej zajęć dodatkowych. Dzieci mogą sobie inaczej dzień zorganizować, mogą korzystać z różnych zajęć. W tej chwili, jeśli rodzic pracuje, to przyprowadza dziecko do świetlicy rano, a dziecko dopiero po dwóch czy trzech godzinach rozpoczyna zajęcia szkolne. Kończy w godzinach popołudniowych i jest zmęczone, więc zupełnie inaczej przyswaja wiedzę. Nie może korzystać z tylu zajęć dodatkowych, ile mogłoby, gdyby kończyło wcześniej – mówi Iwona Antman, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Tyńcu Mały.
– Myślałam, że przed siedmiu czy ośmiu lat, jak zbudujemy dwie wielkie szkoły w Tyńcu Małym i Wysokiej, to starczy na 20 lat przynajmniej. Niestety rozwój poszedł tak szybko, mieszkańców tak dużo przybyło. To jest pochodna inwestycji, a więc każde miejsca pracy to są ludzie – mówi Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce.
– W naszej gminie jest ciężko o takie demograficzne podejście do tematu. Demografia w miejscach, gdzie wszystko jest stabilne, jest możliwa. Tu jest niemożliwa. Mamy demografię migracyjną i ta migracyjna demografia jest jakby nie do wyłapania tak naprawdę na bieżąco. Wobec tego mamy nadzieję, że ta szkoła posłuży teraz na kolejne lata. Ale jak będzie, to dopiero się okaże. Tak naprawdę kilka lat pokazuje, jak szybko mieszkańców przybywa – mówi Piotr Kopeć, zastępca wójta gminy Kobierzyce.
– Myślę, że tym razem to wystarczy już na kilkanaście co najmniej lat. Oczywiście zawsze jakieś zmiany będą, ale ta baza, którą w tej chwili tworzymy, już widzę w tej chwili, że w przedszkolach np. są jeszcze wolne miejsca, więc ten etap takiego dużego naporu już minął –mówi Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce.
Rozbudowa szkoły potrwa dwa lata.