To jest bardzo aktualne, a sztuka potrzebuje rzeczy aktualnych, silnych i jednocześnie to też może być trafna metafora nie tylko prawa do aborcji, ale przede wszystkim prawa do wyboru. Tym samym ten spektakl, ten tekst jest dla mnie metaforą walki o wolność – mówi Piotr Łukaszczyk, reżyser.
Na scenie pojawią się też mężczyźni, co jest ważne i potrzebne.
Temat dotyczy nas wszystkich, a w kupie siła. Myślę, że to jest nawet dobrze, że wymieniamy swoje doświadczenia, swoje energie – mówi Ewelina Paszke-Lowitzsch, aktorka.
W spektaklu swoje siły łączą aktorzy z Akademii sztuk Teatralnych, Instytutu im. Jerzego Grotowskiego, Teatru Muzycznego Capitol i Wrocławskiego Teatru Współczesnego.
Spektakl „Kobieta i życie” jest mocno przewrotny. Te sceny, które państwo zobaczyli akurat są statyczne, ale są zbudowane na bardzo dużym napięciu i to napięcie jest czymś, co jest wyczuwalne w tym spektaklu – mówi Marta Wołowiec, choreografka.
Z tygodnia na tydzień w tym kraju ten spektakl, ten temat staje się coraz bardziej aktualny i coraz bardziej bolesny dla nas wszystkich. Zarówno dla młodych kobiet, dziewczyn, jak i dla takich starszych pań, jak ja, bo martwimy się o swoje córki, synowe – mówi Ewelina Paszke-Lowitzsch, aktorka.
Tekst do spektaklu powstał na podstawie dramatu Maliny Prześlugi o tym samym tytule.
Po pierwszej generalnej było kilkoro mężczyzn, którzy powiedzieli, że spodziewali się, że feminizm to jest zupełnie co innego, a to ma dla nich sens – mówi Chriystian Talik, aktor.
Ja się wzruszam tutaj ciągle. Czasem nie mogę powiedzieć kwestii spokojnie. Cieszymy się, że możemy to zrobić, że umożliwiono nam to. Bo to wcale nie jest takie oczywiste – mówi Ewelina Paszke-Lowitzsch, aktorka.
Premiera spektaklu „Kobieta i życie” odbędzie się 20 listopada.
