–Akademia Teatralna, Akademia Muzyczna, Akademia Sztuk Pięknych i Teatr Polski zdołały porozumieć się, aby wyprodukować projekt, przedstawienie „Kot w pustym mieszkaniu”. Co jest najważniejsze w tym projekcie, że młodzi ludzie pracowali nad nim, bo młody kompozytor, młody realizator scenografii czy kostiumów i taka wspólna młodzieńcza werwa pozwoliła na to, aby ten projekt powstał – mówi Jacek Gawroński, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Spektakl „Kot w pustym mieszkaniu” będzie 626. premierą Teatru Polskiego we Wrocławiu i zwieńczeniem obchodów roku Wisławy Szymborskiej. Na scenie oprócz szóstki studentów z wrocławskich uczelni artystycznych, zobaczymy również znanych aktorów.
–Myślę, że tutaj jest duży rozrzut pokoleniowy. Zacznę od wybitnej aktorki, profesor Akademii Teatralnej, pani Krzesisławy Dubielówny, która w tym spektaklu „Kot w pustym mieszkaniu”, dotyczącym twórczości Wisławy Szymborskiej, gra personifikację poety. Do tego dochodzi dwójka młodych aktorów Teatru Polskiego, ale już bardziej doświadczona. Mówię o Annie Habie i Bartoszu Buławie – mówi Jan Szurmiej, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Muzykę do spektaklu napisał Ignacy Wojciechowski z Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu.
–Usłyszą państwo podczas spektaklu 15 utworów – co jest wydaje mi się, dość dobrym wynikiem – opartych o 15 tekstów z serii zwierzęcej, naszej noblistki Wisławy Szymborskiej. Będzie to przekrój stylistyczny od numerów stricte musicalowych, przywodzących na myśl spektakl, chociażby realizowany na West Endzie czy na Broadway’u, przez hip-hop, trap, dubstep, muzykę rockową, punk rockową oraz arię śpiewaną w stylu bel canto w akompaniamencie muzyki transowo-dubstepowej, powiedziałbym. Więc będzie dość duża mieszanka stylistyczna – mówi Ignacy Wojciechowski, kompozytor muzyki do spektaklu „Kot w pustym mieszkaniu”.
Inspiracji związanych z muzyką, choreografią i przestrzenią wizualną uczestnicy projektu mogli szukać między innymi we wrocławskim Zoo.
–Jest to unikatowa współpraca dlatego, że pierwszy raz zdarza nam się pracować przy sztuce teatralnej z Teatrem Polskim i trzema uczelniami wyższymi w zakresie też sztuk audiowizualnych. Więc oddaliśmy pola tutaj naszym studentom z Wrocławia, którzy przyglądali się temu, jak zwierzęta wyglądają, jak wygląda praca opiekuna w Zoo od strony zaplecza, nagrywając to, filmując, a potem wykorzystując to również audiowizualnie w sztuce „Kot w pustym mieszkaniu” – mówi Weronika Skupin, Zoo Wrocław.
–Myślę, że ta symbioza energii, a byłem na próbach, da oczekiwany efekt czegoś takiego niebanalnego, pełnego radości, ale też i zastanowienia się nad tym, czym jest człowiek w świecie zwierząt – mówi Jan Szurmiej, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego we Wrocławiu.