Stosowanie na wierzchni przepuszczalnych ma istotny aspekt ekologiczny. Zatrzymuje deszczówkę w glebie, a nie odprowadza ją do kanalizacji.
–Miasto Kowary od dwóch lat realizując projekt Zielono-Niebieskie Kowary jest miastem, które inwestuje olbrzymie pieniądze w zielono-niebieską infrastrukturę w naszym mieście. Jesteśmy małym miastem, bo liczymy tylko 8800 mieszkańców. I można powiedzieć, że około 1500 złotych na mieszkańca wydajemy w ciągu tych dwóch lat na błękitno-zieloną infrastrukturę — mówi Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza miasta Kowary.
–Przez lata w mieście były wycinane drzewa, a my staramy się teraz to uzupełniać, staramy się nasadzać i tworzyć praktycznie zieleń na nowo. Stojąc tutaj, na osiedlu Matejki stworzyliśmy praktycznie całą zieleń od początku, nasadzając laurowiśnie, nasadzając cisy — mówi Tomasz Dębiński, główny specjalista ds. estetyki i zieleni miejskiej w Kowarach.
–Ale również zakupiliśmy 200 zbiorników dla mieszkańców, którzy mogą gromadzić tę wodę na swoich posesjach i używać ich do podlewania ogródka. Powstało ponad 100 ogrodów deszczowych, które na terenie naszego miasta gromadzą tę wodę deszczową, zatrzymując ją właśnie w tych ogrodach deszczowych. Realizujemy te projekty w całym mieście, bo łąki kwietne, ogrody kieszonkowe, ogrody deszczowe powstają praktycznie we wszystkich dzielnicach naszego miasta — mówi Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza miasta Kowary.
–Tutaj na osiedlu Matejki chcemy też powiększyć nasadzenia za pomocą drzew. Są to stylizowane platany formowane o charakterze parasolu. Drzewa te nie będą wyrastały w górę, nie będą się rozrastać i nie będą nikomu nic zasłaniały, a stworzą fajne zadaszenia, pod którymi będziemy mogli w przyszłości ustawić ławeczki, gdzie ludzie starsi i mieszkańcy tego osiedla będą sobie mogli odpoczywać i spędzać wolny czas. Osiedle to mam nadzieję, że od wiosny zacznie się fajnie zazieleniać i będzie to wszystko elegancko współgrało z chodnikami i z całym otoczeniem, które zostało tutaj przebudowane — mówi Tomasz Dębiński, główny specjalista ds. estetyki i zieleni miejskiej w Kowarach.
Efektem projektu ma być ograniczenie zanieczyszczeń, zwiększenie powierzchni terenów zieleni. Rozwój zdolności retencyjnych oraz likwidację miejskich wysp ciepła.
–Projekt o wartości ponad 12 milionów. Realizujemy różne zadania adaptacyjne. Zazieleniamy nasze miasto. Między innymi robimy nasadzenia w różnych częściach miasta. Są to nasadzenia drzew, krzewów, roślin, bylin. Są to łąki kwietne, rabatki, parki. Także robimy coraz piękniejsze zielone miasto — mówi Anna Pyzik, zastępca naczelnika wydziału rozwoju miasta.
–Inwestując te pieniądze w błękitno-zieloną infrastrukturę chcemy walczyć ze zmianami klimatu. I tak na przykładzie naszego małego miasta możemy powiedzieć, że tymi małymi krokami możemy doprowadzić już do dużych zmian. Liczymy na to, że będziemy mogli kontynuować te zadania, pozyskując pieniądze z innych projektów- podsumował Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza miasta Kowary.