KPR Kobierzyce z brązowym medalem Superligi Kobiet

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Piłkarki KPR-u Kobierzyce po niezwykle zaciętym meczu przegrały 27:28 z MKS-em Lublin po rzucanych karnych. To oznacza, że zawodniczki Edyty Majdzińskiej zakończyły sezon z brązowym medalem Superligi kobiet. To było nie tylko ostatnie spotkanie sezonu, ale także ostatnie dla trenerki Majdzińskiej, która prowadziła kobierzycki zespół od 2017 roku.


Spotkanie było niezwykle wyrównane, żadna z drużyn nie była w stanie zbudować kilkubramkowej przewagi. Po 60 minutach, mecz zakończył się remisem 24:24. Już wtedy było wiadomo, że srebro trafi do lublinianek. Serię rzutów karnych KPR przegrał 3:4. Kończąc sezon z brązem.

– Walczyliśmy cały sezon, żeby był ten medal, nawet ten brązowy. Był też dobry wyrównany mecz, ale niestety nie wygraliśmy z przeciwniczkami. Szacunek dla całej drużyny, bo przez cały sezon miałyśmy jakieś delikatne problemy zdrowotne i tak wywalczyłyśmy brązowy medal – mówi Aleksandra Olek, zawodniczka KPR-u Kobierzyce.

– Wszyscy przed meczem widzieliśmy, że to będzie bardzo trudny pojedynek, jednak to są duże emocjonalnie. Wiedzieliśmy, że Lublin jest zespołem, który będzie do końca walczył o każdą bramkę. Zabrakło niestety dzisiaj jednego rzutu, jednej bramki, ale taki jest sport – mówi Edyta Majdzińska, trenerka KPR-u Kobierzyce.

Od wielu lat kibicuję tej drużynie, chodzę na każde domowe mecze. Takiego wyrównanego spotkania jeszcze nie widziałem! Emocje do ostatnich chwil i kto wie, może 15 sekund zabrakło do przeprowadzenia ostatniej akcji. To jest czwarty medal w ciągu czterech lat. Myślę, że to wielki sukces naszej drużyny – mówi Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce.

– Trzeba się dziś cieszyć, ponieważ 3. miejsce w kraju dla Kobierzyc to naprawdę wielki sukces – mówi Piotr Kopeć, zastępca wójta gminy Kobierzyce.

Po meczu władzę gminy i zespół pożegnali zawodniczki, które w przyszłym sezonie nie wystąpią w barwach KPR-u: Aleksandrę Olek, Andele Ivanovic, Vitorię Macedo, Aleksandrę Tomczyk i Karolinę Wicik. Po sześciu sezonach klub opuszcza także trenerka Edyta Majdzińska.

– To był naprawdę trudny mecz dla mnie, szczególnie emocjonalny, gdyż w następnym sezonie będę trenowała szczypiornistki z Lublina. Walka w ostatnim meczu była niesamowita. Kobierzyce będę na pewno miło wspominać. Zdobyłam z nimi 5 medali w ciągu 6 lat. Na początku mojej przygody trenerskiej zespół nie należał do czołowych drużyn w kraju. Jestem bardzo dumna z mojej pracy, bardzo dumna z tego zespołu. Będę miło wspominać ten okres mojego życia – mówi Edyta Majdzińska, trenerka KPR-u Kobierzyce.

– Każdy wybiera swoją drogę życiową. Inny klub, sport, sponsor. Tutaj nie ma wielkich sponsorów jak spółki państwowe. Dziękujemy naszym lokalnym sponsorom. Dzisiaj szczególnie było czuć klimat, widzieć zapełnioną halę kibicami z niesamowitym dopingiem. Ten sport po prostu raduje moje serce, patrząc jak grają nasze zawodniczki, jak się kibice cieszą – mówi Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce.

– Bardzo wiele zawdzięczamy trenerce, życzymy jej, aby osiągała dalsze sukcesy tylko nie przeciwko nam. Mamy ważne zawodniczki, kibiców. Udało nam się zbudować fantastyczną atmosferę. Wydaje mi się, że kolejne sukcesy na nas czekają – mówi Piotr Kopeć, zastępca wójta gminy Kobierzyce.

Ostatnie zmaganie kobierek w tym sezonie oglądało 620 kibiców.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy