Miejscowość Suliradzice. Droga do Krośnic i dwóch innych gminnych bibliotek nie jest stąd zbyt długa. Ale tym razem to nie jest kwestia odległości, a dostępności. I to w dodatku do gminnych bibliotek i czytelni. Decyzją rządu, z powodu pandemii, przez pewien czas nie można było w ogóle z bibliotek korzystać.
— Niestety to było bardzo bolesne dla naszych mieszkańców, czytelników. Wypożyczanie książek cieszy się u nas dużym zainteresowaniem. Więc postanowiliśmy, że nie możemy się zamknąć na sto procent – mówi Krystian Okoń dyrektor CETS w Krośnicach.
Stąd pomysł „Na książkę z dostawą do domu”.
— Przez cały tydzień od poniedziałku do czwartku można dzwonić do naszych 3 bibliotek . Sprawdzić czy książka jest dostępna, nasz pracownik książkę odłoży, zrobi rezerwację – mówi Krystian Okoń dyrektor CETS w Krośnicach.
I raz w tygodniu, w piątek, książki zawożone są bezpośrednio do zainteresowanych.
Tym razem wybraliśmy się z ekipą dostarczającą zamówienia do domu pani sołtys. Aż dwie paczki, prosto z biblioteki, uszczęśliwiły dwie siedzące w domu siostry.
— Przywieźliśmy dla was książki te które zamawialiście – mówi Malwina Karkoszka z biblioteki w Kuźnicy Czeszyckiej.
— My teraz jesteśmy na nauce zdalnej, ale potrzebujemuy lektur i dzięki tej akcji możemy je zamówić, a pani nam je w bezpieczny sposób przywiezie do domu – mówi Patrycja Stelmach z Suliradzic.
Całe szczęście od kilku dni znowu czytelnicy mogą korzystać z bibliotek w sposób tradycyjny, co wszystkich cieszy.
— Przepisy się zmieniają, ale czytelnicy nie boją się przychodzić do nas, bo zachowujemy wszystkie obowiązujące przepisy. Nasze książki trafiają na kwarantannie i dopiero potem znowu mogą być wypożyczone – mówi Joanna Mazurek z biblioteki w Bukowicach.
A to już najmniejsza biblioteka w Krośnicach. Mała, ale czytelników ma wielu. Także spoza rejonu.
— Dzwonią do nas z okolicznych gmin, bo tam są biblioteki zamknięte. Założyliśmy jej tu kartę dla syna. Przyjechała, odebrała i była zadowolona – mówi Marlena Funt z biblioteki w Krośnicach.
Sami bibliotekarza zaskoczeni są wzrostem czytelnictwa. Tuż przed zamknięciem niektórzy czytelnicy wypożyczyli książki na zapas. W Bukowcu mieszkańcy lubią kryminały, a w Kuźnicy Czeszyckiej?
— Tu romans historyczny. Takie starsze panie takie historie lubią sobie teraz poczytać – mówi Malwina Karkoszka z biblioteki w Kuźnicy Czeszyckiej.
W gminie Krośnice na razie z bibliotek można korzystać w sposób tradycyjny i nadal zamawiać książki z dowozem do domu. Takie projekty na wagę złota.